Turcja obiecuje pomoc Azerbejdżanowi. Waszyngton: żadne państwo nie powinno podsycać konfliktu

Źródło:
PAP

Turcja nie zawaha się i wyśle swych żołnierzy oraz zapewni militarne wsparcie Azerbejdżanowi, jeśli Baku o to poprosi - zapewnił turecki wiceprezydent Fuat Oktay. Dodał, że Ankara nie została dotąd o to poproszona przez Baku. Żadne państwo nie powinno podsycać konfliktu w Górskim Karabachu - oświadczył szef amerykańskiej dyplomacji Mike Pompeo.

Oglądaj TVN24 w internecie>>>

W środę, udzielając wywiadu telewizji CNN, wiceprezydent Turcji Fuat Oktay, oprócz złożonej deklaracji militarnego wsparcia Azerbejdżanowi, skrytykował także grupę mińską OBWE (utworzoną przed laty do mediacji w konflikcie o Górski Karabach, w skład której wchodzą Francja, Rosja i USA). Jego zdaniem kraje te "nie starają się rozwiązać problemu i wspierają Armenię zarówno politycznie, jak i militarnie".

Wcześniej premier Armenii Nikol Paszynian oznajmił, że "na tym etapie nie jest możliwe żadne rozwiązanie dyplomatyczne konfliktu z Azerbejdżanem o Górski Karabach".

W konflikcie o Górski Karabach Turcja solidaryzuje się z Azerbejdżanem i oskarża Armenię o zajęcie ziem azerbejdżańskich.

CZYTAJ: Premier wezwał rodaków, aby zgłaszali się na front. "Azerbejdżan nie zgadza się na nic poza kapitulacją"

"Drogą do przodu jest zawieszenie konfliktu"

- Żadne państwo nie powinno podsycać konfliktu w Górskim Karabachu i dostarczać walczącym stronom wojskowego wsparcia - oświadczył w środę sekretarz stanu USA Mike Pompeo.

Na konferencji prasowej w Waszyngtonie Pompeo ocenił, że "drogą do przodu" jest "zawieszenie konfliktu" oraz doprowadzenie do deeskalacji. Dodał, że takie podejście "podzielają niemal wszystkie europejskie państwa".

Szef amerykańskiej dyplomacji spotka się w piątek w Waszyngtonie z ministrami spraw zagranicznych Armenii i Azerbejdżanu, Zohrabem Mnacakanianianem i Dżejhunem Bajramowem, w celu podjęcia próby rozwiązania zbrojnego konfliktu o Górski Karabach.

Rośnie liczba ofiar

Władze Górskiego Karabachu, regionu w Azerbejdżanie, zamieszkałego głównie przez Ormian, o którą spór od kilkudziesięciu lat prowadzą Erywań i Baku, poinformowały w środę, że kolejnych 62 ich żołnierzy zginęło w walkach z siłami azerbejdżańskimi, które rozgorzały na nowo 27 września. Do 834 wzrosła tym samym liczba ofiar wśród wojskowych Górskiego Karabachu - podają te źródła.

Siły Azerbejdżanu nie informują o stratach po swojej stronie. 

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: