Izrael nasila ofensywę. "Sytuacja pogarsza się z godziny na godzinę"

Źródło:
PAP, Reuters, BBC

Izraelskie siły wzmacniają powietrzny i naziemny ostrzał południowej części Strefy Gazy, zabijając i raniąc dziesiątki Palestyńczyków. USA i ONZ wielokrotnie wzywały wojskowych z Izraela do ochrony ludności cywilnej - napisał Reuters. Według agencji AFP w nocy trwały intensywne walki w okolicy Chan Junus, które stanowi obecnie nowe centrum napięć. "Sytuacja w Strefie Gazy pogarsza się z godziny na godzinę" - przekazał przedstawiciel Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Richard Peeperkorn.

Powołując się na świadków, agencja AFP poinformowała we wtorek o gwałtownych starciach w pobliżu Chan Junus. Jednocześnie palestyńska agencja informacyjna Wafa podała, że także w mieście Gaza doszło do ataku izraelskiej armii, który spowodował liczne ofiary. Przez cały czas lotnictwo izraelskie prowadzi naloty na Strefę Gazy, a marynarka wojenna przeprowadziła ostrzały wzdłuż wybrzeża, wspomagając siły lądowe.

W odpowiedzi Hamas nad ranem we wtorek wystrzelił rakiety w kierunku miasta Beer Szewa w południowym Izraelu.

Intensywne działania izraelska armia podjęła także w mieście Dżabalija na północy Strefy Gazy. We wtorek w głąb miasta, obok którego znajduje się największy w Strefie obóz dla uchodźców, wkroczyła 162. dywizja armii izraelskiej. Według informacji z końca listopada większość z około 100 tys. jego mieszkańców odrzucała dotychczas wezwania izraelskiego wojska do ewakuacji na południe. 

Podczas wspólnej operacji ze służbami kontrwywiadowczymi Szin Bet wojskowi zlokalizowali na zajętych terenach rakiety i inne uzbrojenie. Żołnierze przejęli też w kwaterze Hamasu broń, wyposażenie i dane wywiadowcze.

WHO: sytuacja pogarsza się z godziny na godzinę

Intensyfikacja działań wojennych w Strefie Gazy spotkała się ze zdecydowaną reakcją organizacji międzynarodowych, które ostrzegły przed katastrofą humanitarną. Ich zdaniem nie ma obecnie warunków, by udzielić niezbędnej pomocy ludności cywilnej.

Na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych sekretarz generalny Antonio Guterres w oficjalnym apelu do Izraela zwrócił się o unikanie dalszych działań, które pogorszyłyby i tak już tragiczną sytuację humanitarną w Strefie Gazy, a także o oszczędzenie cywilom dalszych cierpień.

Przebywający na terytorium Strefy Gazy przedstawiciel Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Richard Peeperkorn powiedział, że sytuacja w rejonie walk pogarsza się z godziny na godzinę. - Wszędzie trwają wzmożone ostrzały, w tym także tutaj, na południu, w Chan Junis i nawet w Rafah - oświadczył w rozmowie wideo z dziennikarzami.

W poniedziałek Lynn Hastings, koordynatorka ONZ ds. pomocy humanitarnej dla terytoriów palestyńskich, ostrzegła, że izraelskie operacje wojskowe rozszerzono na południe Strefy, co zmusiło do ucieczki dziesiątki tysięcy ludzi.

Philippe Lazzarini, który kieruje Agencją Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA), powiedział, że wznowienie izraelskiej operacji wojskowej oznacza powtórzenie "horroru ostatnich tygodni", wymuszając wysiedlenie ludzi, którzy już wcześniej zostali przesiedleni. Zwrócił przy tym uwagę na przepełnione szpitale i ograniczoną operację humanitarną.

- Mówiliśmy to wielokrotnie. Powtarzamy to jeszcze raz. Żadne miejsce w Gazie nie jest bezpieczne, czy to na południu, czy na południowym zachodzie, czy w Rafah, czy w jakiejkolwiek jednostronnie tak zwanej "bezpiecznej strefie" - oświadczył.

Sullivan: USA oczekują, że Izrael będzie unikał atakowania stref oznaczonych "zakazem"

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan powiedział, że Waszyngton oczekuje, iż Izrael będzie unikał atakowania obszarów określonych jako strefy "zakazu ataków" w Strefie Gazy.

Przekazał, że Stany Zjednoczone omówiły z Izraelem kwestię, jak długo powinna trwać wojna z Hamasem, ale odmówił podania ram czasowych.

Rzecznik UNICEF-u: "bezpieczne strefy" to niebezpieczna, fałszywa narracja

Rzecznik UNICEF-u James Elder, który przebywał w Strefie Gazy do początku tego tygodnia, podzielił się swoją opinią na temat sytuacji w enklawie w BBC Newsday.

Jego zdaniem tak zwane "bezpieczne strefy" to "niebezpieczna, fałszywa narracja". - To małe skrawki jałowej ziemi. Nie mają dostępu do wody, schronienia przed zimnem, żadnych urządzeń sanitarnych - mówił.

Elder przekazał, że miejscowy lekarz powiedział mu, iż "bezpieczne strefy staną się strefami chorób". - Jedyną możliwą gwarancją bezpieczeństwa w Strefie Gazy jest to, by piekło przestało spadać z nieba - dodał.

Siły zbrojne Izraela: na każdego zabitego członka Hamasu przypadają dwie cywilne ofiary w Strefie Gazy

Tymczasem w poniedziałek AFP przytoczyła szacunki, według których od początku wojny, trwającej już blisko dwa miesiące, zginęło około pięciu tysięcy terrorystów z Hamasu. Dane te zostały potwierdzone przez jednego z izraelskich oficerów, wypowiadającego się pod warunkiem zachowania anonimowości.

Jak zauważyła amerykańska stacja CNN, te doniesienia pokrywają się z szacunkami resortu zdrowia ze Strefy Gazy, utrzymującymi, że liczba ofiar śmiertelnych po stronie palestyńskiej wynosi około 16 tysięcy. Ministerstwo kontrolowane przez Hamas wlicza jednak do tych statystyk zarówno cywilów, jak też terrorystów z Hamasu, walczących z Izraelem.

Rzecznik izraelskiej armii Jonathan Conricus oświadczył, że może potwierdzić doniesienia agencji AFP, że na każdego zlikwidowanego członka palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas przypada średnio dwóch zabitych cywilów ze Strefy Gazy.

- Jeśli porównamy ten stosunek (ofiar wśród ludności cywilnej i terrorystów z Hamasu - red.) z (sytuacją podczas) jakiegokolwiek innego konfliktu na terenach miejskich, (toczonego) pomiędzy wojskiem i organizacją terrorystyczną, wykorzystującą cywilów jako tarczę i kryjącą się wśród nich, to przekonamy się, że ten stosunek jest niezwykle, niezwykle pozytywny i prawdopodobnie stanowi wyjątek w skali globalnej - przekonywał Conricus w rozmowie z CNN.

Tygodniowe zawieszenie broni

Od 24 listopada do 1 grudnia w Strefie Gazy obowiązywało zawieszenie broni. W tym czasie wolność odzyskało 110 zakładników przetrzymywanych przez Hamas. W zamian za ich uwolnienie Izrael wypuścił 240 palestyńskich więźniów.

7 października w godzinach porannych Izrael został niespodziewanie zaatakowany ze Strefy Gazy przez członków Hamasu. Uderzenie skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. W ciągu trwającego od blisko dwóch miesięcy konfliktu zginęło już około 1,4 tys. obywateli Izraela. 

Autorka/Autor:pp//mrz

Źródło: PAP, Reuters, BBC

Tagi:
Raporty: