Wnuk Stalina w obronie "dobrego imienia" dziadka

 
Wnuk Stalina broni imienia swojego dziadkaTVN24

Józef Stalin jest osobiście odpowiedzialny za śmierć obywateli sowieckich - wnuk dyktatora Jewgienij Dżugaszwili uważa, że to zdanie napisane przez niezależną "Nowoj Gazetę", znieważa jego dziadka.

Przed moskiewskim sądem rozpoczął się właśnie proces z powództwa Dżugaszwilego przeciwko gazecie. Wnuk zbrodniarza domaga się ok. 300 tys. dolarów zadośćuczynienia od wydawnictwa i dodatkowego odszkodowania od autora artykułu, który napisał, że Stalin osobiście podpisywał wyroki śmierci.

Tekst ukazał się w cyklu "Sąd nad Stalinem", publikowanym w "Prawdzie Gułagu" - dodatku do "Nowej Gaziety", redagowanym we współpracy z Memoriałem, organizacją pozarządową dokumentującą stalinowskie zbrodnie.

Autorem tej publikacji jest były prokurator wojskowy Anatolij Jabłokow, który w latach 1990-94 kierował śledztwem katyńskim. To on w aktach dochodzenia określił mord w Katyniu jako zbrodnię przeciwko pokojowi, zbrodnię wojenną i zbrodnię przeciwko ludzkości, a za winnych uznał Stalina i jego towarzyszy z Politbiura oraz NKWD.

Zapłacił za to stanowiskiem. Obecnie jest adwokatem.

"Pół wieku kłamstw"

Jak mówi prawnik Dżugaszwilego, zatwardziały stalinista Leonid Żura, artykuł - napisany na podstawie odtajnionych dokumentów państwowych - niszczy reputację Stalina.

Według Dżugaszwilego, obraźliwe dla jego dziadka jest stwierdzenie, iż był on "krwiożerczym ludojadem". Wnuk Stalina nie zgadza się też z oceną, iż dyktator i jego czekiści "są związani wielką krwią, ciężkimi zbrodniami, przede wszystkim wobec własnego narodu".

- Pół wieku kłamstw zostało wylanych na reputację

Mówienie, że Polaków w Katyniu wymordowali Rosjanie, to obraza pamięci nie tylko Józefa Stalina, ale także wszystkich członków komisji Nikołaja Burdenki; jest równoznaczne z oskarżeniem ich o fałszerstwo Leonid Żura

Dokumenty katyńskie to "fałszywki"

Zapytany, czy jego klient kwestionuje odpowiedzialność Stalina i NKWD za mord w Katyniu, adwokat Dżugaszwilego, Leonid Żura, oświadczył, że "wszystkie dokumenty istniejące w tej sprawie - to fałszywki".

- Mówienie, że Polaków w Katyniu wymordowali Rosjanie, to obraza pamięci nie tylko Józefa Stalina, ale także wszystkich członków komisji Nikołaja Burdenki; jest równoznaczne z oskarżeniem ich o fałszerstwo - powiedział Żura.

Jak dodał, on i jego klient "chcą rehabilitacji Stalina". - Zmienił populacje w ludy, przewodził podczas złotej ery w literaturze i sztuce, był prawdziwym liderem - dodał Żura, dla którego artykuły o zbrodniczej przeszłości Stalina są obraźliwe.

Kolejne posiedzenie sądu zostało wyznaczone na 15 września.

Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: TVN24