Wnuk Kima na dekadenckim koncercie


14-letni wnuk przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Ila był na koncercie południowokoreańskiego piosenkarza, gwiazdy potępianej przez KRL-D "dekadenckiej i imperialistycznej" muzyki pop.

Na czerwcowy koncert do Makau w Chinach pojechał z kolegami z Korei Południowej. Bilety, za około 1400 dolarów, zafundował wszystkim najstarszy syn Kim Dzong Ila - Kim Jung Nam.

Przed laty Kim Jung Nam był desygnowany ma następcę obecnego lidera Korei Północnej. Wypadł jednak z łask Kim Dzong Ila, gdy w 2001 roku, korzystając z fałszywego paszportu usiłował wjechać do Japonii i odwiedzić tokijski Disneyland. Obecnie faworytem mającego poważne kłopoty zdrowotne Kim Dzong Ila jest rzekomo jego najmłodszy syn - Kim Dzong Un.

Potępienie na pokaz

Sam Kim Dzong Il mimo oficjalnej propagandy potępiającej zachodnią kulturę, jest ponoć fanem zarówno zachodniej kuchni, informatyki, jak i kinematografii. Posiada - jak twierdzą źródła seulskie - m.in. kolekcję kilkudziesięciu tysięcy zachodnich filmów, w tym serii o Jamesie Bondzie.