Ponad 118 tysięcy migrantów przybyło w tym roku do Włoch - to najnowsze dane MSW w Rzymie przedstawione we wtorek. W ciągu ostatnich pięciu miesięcy fala migracyjna zmniejszyła się o 70 procent.
Szef włoskiego MSW Marco Minniti prezentując dane podkreślił, że w skali roku spadek ten wynosi 34 procent. W 2016 roku do Włoch dotarło 180 tysięcy migrantów.
Za przełomowy minister uznał lipiec, gdy dzięki umowom o walce z przemytem migrantów zawartym z Libią znacznie zaczęła spadać liczba ludzi przedostających się do Włoch.
Minister spraw wewnętrznych zwrócił uwagę na najnowsze porozumienie, podpisane w Neapolu z 265 burmistrzami miejscowości z regionu Kampania w sprawie rozmieszczenia niewielkich grup migrantów.
"To jest dzwonek alarmowy"
- Gdy w społeczności ich liczba jest mała, przestrzega się prawa (dotyczącego) tego, kto jest przyjmowany i kto przyjmuje. Małe grupy stwarzają możliwość, aby nie powstały mury obojętności, i umożliwiają różne formy polityki integracji - oświadczył Minniti, wyjaśniając znaczenie nowego systemu rozmieszczania przybyszów na terytorium Włoch i proces odchodzenia od wielkich skupisk migrantów i azylantów w dużych ośrodkach.
Przywołując nazwę gminy Brukseli, w której mieszkali niektórzy sprawcy zamachów terrorystycznych, szef MSW stwierdził: - Wystarczy pomyśleć o tym, jak odkryliśmy istnienie dzielnicy Molenbeek.
- To jest dzwonek alarmowy - dodał Minniti.
Autor: mart//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock