We wtorek we włoskim Senacie odbywa się debata nad wotum zaufania dla rządu Giuseppe Contego. Premier oświadczył, że pandemia COVID-19 zmusza do jedności w kraju, także w rządzie. - Nigdy wcześniej jak w obecnym okresie polityka nie była tak wezwana do realizacji swej najszlachetniejszej misji - mówił.
W poniedziałek rząd tworzony przez centrolewicową Partię Demokratyczną i Ruch Pięciu Gwiazd otrzymał wotum zaufania w Izbie Deputowanych. Wtorek to dzień batalii o poparcie w Senacie, gdzie sytuacja dla Rady Ministrów jest znacznie trudniejsza i może jej zabraknąć głosów.
W wystąpieniu w izbie wyższej premier Giuseppe Conte oświadczył: - Wraz z pandemią, z cierpieniem, w jej wyniku kraj zjednoczył się. Wzrosło poczucie jedności rządu, więcej przemawia za tym, by być razem. Podkreślił, że trzeba wyprowadzić Włochy z pandemii i kryzysu, jaki spowodowała.
"W tym kryzysie grozi nam to, że stracimy kontakt z rzeczywistością"
Odnosząc się do poważnego sporu w koalicji i opuszczenia jej przez ugrupowanie Italia Viva byłego premiera Matteo Renziego szef rządu stwierdził: - W tym kryzysie grozi nam to, że stracimy kontakt z rzeczywistością. Premier dodał, że "bardzo trudno rządzić w warunkach, gdy ktoś rozrzuca miny po drodze".
- Ten kraj zasługuje na spójny rząd - powiedział Conte. Wśród pilnych zadań wymienił zakończenie prac nad rozdziałem 209 miliardów euro z unijnego funduszu odbudowy. Przypomniał, że Włochy jako jeden z pierwszych krajów wezwały UE, by na obecny kryzys odpowiedziała "w sposób radykalnie odmienny niż w przeszłości".
Conte położył nacisk na to, że szczególnie intensywny jest obecnie "dialog między polityką i nauką". - Nigdy wcześniej jak w obecnym okresie polityka nie była tak wezwana do realizacji swej najszlachetniejszej misji: podejmowania decyzji i działania na rzecz dobra wspólnego - powiedział.
90-letnia senator specjalnie przybyła na obrady, by poprzeć rząd
Premier wyraził przekonanie, że potrzebna jest polityka skierowana w stronę obywateli. Kiedy o nich się zapomina lub spycha na margines, "istnieje ryzyko wybuchu wściekłości lub gwałtownego konfliktu" - ostrzegł.
Conte zapewnił, że będzie działał na rzecz odnowy kraju. - Pomóżcie nam - apelował do sił parlamentarnych prosząc o poparcie dla swego rządu.
Na obrady izby wyższej przyjechała z Mediolanu 90-letnia senator Liliana Segre, by - jak podkreśliła - głosować za wotum zaufania dla rządu. W wywiadzie prasowym dożywotnia senator powiedziała, że swoją działalność publiczną chciała za radą lekarza wznowić dopiero po zaszczepieniu się przeciwko koronawirusowi, ale jednak uznała, że musi jechać do Rzymu wesprzeć rząd.
Źródło: PAP