20-latek zmiażdżony przez urządzenie do mielenia przypraw. Zginął na miejscu

Źródło:
Il Mattino, Corriere del Mezzogiorno
Frattamaggiore, Włochy
Frattamaggiore, Włochy
Google Earth
Frattamaggiore, WłochyGoogle Earth

Raffaele Vergara, 20-letni pracownik fabryki w południowych Włoszech, zginął podczas pracy przy włączonym młynie przemysłowym, informują lokalne media. Śledczy prowadzą dochodzenie w sprawie przyczyn śmierci 20-latka, który był również piłkarzem miejscowego klubu.

Raffaele Vergara zginął na miejscu po tym, jak został zmiażdżony przez kamień młyński rozdrabniający przyprawy podczas pracy w fabryce DeliFood w Frattamaggiore. Jak pisze dziennik "Il Mattino", "wszystko trwało kilka sekund". Raffaele Vergara pracował przy urządzeniu. Nie jest jasne, w jaki sposób 20-latek dostał się do wielkiego leja, w którym umieszczane są przyprawy i zioła. Według relacji rozmówców włoskiej gazety "jego ciało zostało dosłownie pochłonięte". Świadek wypadku natychmiast uruchomił mechanizm blokujący rozdrabniarkę i wezwał pomoc, ale mężczyzny nie udało się uratować.

Przybyli na miejsce karabinierzy poprosili o pomoc straż pożarną. Funkcjonariusze wydobyli ciało 20-latka z maszyny. Zostało przewiezione do kostnicy, gdzie koroner przeprowadzi sekcję zwłok.

ZOBACZ TEŻ: Pitbull ugryzł w twarz dwuletniego chłopca

Od roku pracował w fabryce

Jak wstępnie ustaliły władze, Vergara został zatrudniony w fabryce "około roku temu". Śledczy badają okoliczności śmierci, m.in. sprawdzając młyn, który miał zostać zakupiony niedawno, "ale nie zatrzymywał się automatycznie w przypadku zagrożenia dla operatora".

Po tragicznym wypadku przed budynkiem fabryki zebrał się "tłum krewnych, przyjaciół i znajomych" zmarłego - wskazał "Il Mattino". Cytowany przez lokalny dziennik "Corriere del Mezzogiorno" burmistrz Crispano, gdzie mieszkał 20-latek, dzień pogrzebu Vergary ogłosił dniem żałoby i złożył kondolencje jego bliskim "w imieniu swoim i całego miasta".

Pracownik fabryki był również piłkarzem

Vergara był nie tylko pracownikiem DeliFood, ale również piłkarzem - grał w klubie Virtus Afragola, z którym odnowił kontrakt 2 lipca. Ostatni mecz zagrał 17 lipca - przekazało "Corriere del Mezzogiorno", przypominając wywiad, którego 20-latek udzielił kilka tygodni temu portalowi Campaniafootball.com. Mówił w nim m.in. o poprzednim sezonie, który ocenił jako "więcej niż dobry" i planach na kolejny. Przyznał, że chce "stawiać poprzeczkę wyżej". "Il Mattino" przytoczyło wpis kibica piłki nożnej, który opisał Vergarę jako "pełnego pasji i talentu lwa na boisku, walczącego o każdą piłkę, jakby była jego ostatnią". "Był prawdziwym przykładem dla wszystkich" - ocenił kibic.

ZOBACZ TEŻ: Nie żyje Andrea Purgatori. Legendarny dziennikarz miał 70 lat

Autorka/Autor:wac//az

Źródło: Il Mattino, Corriere del Mezzogiorno

Źródło zdjęcia głównego: CFEDEph / Shutterstock