Z jednej strony prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew odcina się od komunistycznej przeszłości kraju, z drugiej - hojną ręką daje order marszałkowi Dmitrijowi Jazowowi. Jazow to ostatni minister obrony ZSRR i jeden z przywódców komunistycznego puczu w sierpniu 1991 roku. Demokratyczna opozycja protestuje.
Miedwiediew Order Zasługi wobec Ojczyzny IV klasy wręczył Jazowowi w poniedziałek podczas uroczystości na Kremlu. Ubrany w galowy mundur 85-letni Jazow podziękował prezydentowi, jednak nie zdecydował się na wygłoszenie okolicznościowego przemówienia.
Odznaczenie marszałka dla opozycyjnego Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego (OGF)
Wygląda na to, że organizatorzy zamachu stanu zdaniem dzisiejszych władców Rosji zasługują na ordery. My tak nie uważamy. Według nas jest to splunięcie w twarz wszystkim tym, którzy bronili Rosji w 1991 roku Olga Kurnosowa
"Splunięcie w twarz wszystkim tym, którzy bronili Rosji"
- Wygląda na to, że organizatorzy zamachu stanu zdaniem dzisiejszych władców Rosji zasługują na ordery. My tak nie uważamy. Według nas jest to splunięcie w twarz wszystkim tym, którzy bronili Rosji w 1991 roku - powiedziała dziennikarzom Olga Kurnosowa, szefowa petersburskiego oddziału OGF.
- Jeśli człowiekowi, który wydał rozkaz wprowadzenia czołgów do Moskwy, wręcza się odznaczenie państwowe, to świadczy to tylko o jednym - że kurs na modernizację, proklamowany przez prezydenta Miedwiediewa, jest tylko zasłoną dymną. A w rzeczywistości szybkimi krokami zmierzamy z powrotem do ZSRR - dodała.
W proteście przeciwko odznaczeniu marszałka członkowie OGF pikietowali siedzibę pełnomocnego przedstawiciela prezydenta Rosji w Północno-Zachodnim Okręgu Federalnym Ilji Klebanowa.
Kazał czołgom wjechać do Moskwy
W 1991 roku Jazow wchodził w skład junty, która wystąpiła przeciwko ówczesnemu prezydentowi ZSRR Michaiłowi Gorbaczowowi, co w konsekwencji doprowadziło do rozpadu Związku Radzieckiego.
Marszałek osobiście nakazał wprowadzenie do Moskwy elitarnych dywizji pancernych. Przygotował też rozkaz szturmu moskiewskiego Białego Domu, gdzie mieścił się sztab prezydenta Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej (RFSRR) Borysa Jelcyna, który stanął na drodze puczystom.
Wypuszczony na mocy amnestii
Po klęsce puczu Jazow i jego kompani zostali aresztowani. W 1994 roku wyszli na wolność na mocy amnestii, uchwalonej przez Dumę Państwową, izbę niższą parlamentu Rosji.
Marszałek jest obecnie czołowym analitykiem w Służbie Inspektorów Generalnych Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej, strukturze doradczej przy szefie resortu obrony Anatoliju Sierdiukowie.
Źródło: PAP