Amazon.com Inc przestał udostępniać serwery stronie Wikileaks, na której miało znaleźć się docelowo setki tysięcy dokumentów amerykańskiego rządu - poinformował amerykański senator Joe Lieberman.
- Dziś rano Amazon poinformował moich ludzi, że zaprzestał utrzymywania strony Wikileaks. Życzyłbym sobie, żeby Amazon zrobił to wcześniej w oparciu o wcześniejsze opublikowanie tajnego materiału przez Wikileaks. Decyzja firmy o odcięciu teraz Wikileaks jest dobrą decyzją i powinna wyznaczyć standardy dla innych firm, które rozprowadzają nielegalnie przechwycony materiał – cytuje oświadczenie Liebermana „The Guardian”.
Agencji Reutera nie udało się uzyskać komentarza od przedstawiciela Amazon. Według AP, Wikileaks powróciło do szwedzkiego dostawcy.
W środę po południu strona, na której Wikileaks rozpoczęła publikację ponad 250 tys. amerykańskich depesz dyplomatycznych, działała z problemami. Mimo szumnych zapowiedzi w środę wieczorem czasu polskiego na stronie znajdowało się tylko około 500 depesz.
Źródło: Reuters, Guardian