Naukowcy twierdzą, że uczynili kolejny znaczący krok w kierunku odtworzenia warunków, jakie panowały w momencie powstania wszechświata. W Wielkim Zderzaczu Hadronów (LHC) po raz pierwszy zderzono dwie wiązki ciężkich jonów ołowiu, w wyniku czego na chwilę prawdopodobnie powstała tak zwana "gorąca zupa", która według naukowców istniała tylko moment po Wielkim Wybuchu.
Jony w LHC zderzyły się z prędkością niemal światła. Po kolizji na bardzo krótką chwilę powstała temperatura 1 000 000 razy wyższą niż panuje na Słońcu. W miejscu gdzie z tak olbrzymią energią zderzają się jony, na mikrosekundy powstają warunki, jakie panowały na początku Wszechświata.
Stopić składniki
Naukowcy mają nadzieję, że dzięki wielkiej temperaturze i ciśnieniu, składniki atomów "stopią się" i będą mogli zaobserwować plazmę składającą się z kwarków i gluonów. Są to cząsteczki, które, jak się domyślają naukowcy, stanowią budulec dla dobrze nam już znanych protonów, neutronów i elektronów, które z kolei tworzą atomy.
Zrozumieć atom
- Mamy nadzieję, że uda nam się zrozumieć z czego jesteśmy zbudowani. Każdy z nas składa się z atomów, pytaniem jest z czego składają się elementy atomów? - wyjaśniał Michael Tuts, profesor z Columbia University w Nowym Jorku, który pracuje w CERN. - Kluczem do tego jest odtworzenie warunków panujących w czasie mikrosekundy po Wielkim Wybuchu - dodał.
Kolejne zderzenia jonów będą przeprowadzane w nadchodzących tygodniach, ale dokładna analiza danych z kolizji zajmie o wiele więcej czasu. Na rezultaty eksperymentów może trzeba będzie poczekać jeszcze miesiące albo lata.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: CERN