Przemoc, ofiary wojen, gwałcone dzieci, tortury, dramat migrantów - to opisy z rozważań Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum. Towarzyszyć one będą kolejnym stacjom podczas nabożeństwa pod przewodnictwem papieża Franciszka wieczorem w Wielki Piątek.
Na prośbę Franciszka rozważania napisała francuska biblistka profesor Anne-Marie Pelletier, która w 2014 roku otrzymała wraz z księdzem profesorem Waldemarem Chrostowskim nagrodę Ratzingera, przyznawaną przez Watykańską Fundację Josepha Ratzingera - Benedykta XVI (emerytowanego papieża - red.).
We wprowadzeniu autorka zauważyła, że na Golgocie "wbrew wszelkim pozorom" chodzi o sprawę życia, łaski i pokoju. "Nie chodzi o królestwo zła, które znamy aż za bardzo, ale o zwycięstwo miłości" - zaznaczyła.
"Pod samym krzyżem chodzi o nasz świat, ze wszystkimi jego upadkami i bólem, jego wezwaniami i buntami, o to wszystko, co woła do Boga dzisiaj, z ziem nędzy czy wojny, w rozdartych rodzinach, w więzieniach, na łodziach przepełnionych migrantami" - podkreśliła.
"Musimy mieć odwagę, by powiedzieć, że radość Ewangelii jest prawdą tej chwili" - dodała francuska uczona. Ostrzegła, że jeśli wierni nie pojmują tej prawdy, pozostają "więźniami sieci cierpienia i śmierci". "Czynimy daremną dla nas Mękę Chrystusa" - zaznaczyła.
"Nie pozwól, abyśmy się dali ponieść przemocy"
Przy pierwszej stacji rozważane będą słowa: "Twierdzimy, że jesteśmy przyjaciółmi dobra i chcemy życia, ale jesteśmy grzesznikami i wspólnikami śmierci. Deklarujemy, że jesteśmy Twoimi uczniami, ale wybieramy drogi, które gubią się daleko od Twoich myśli, daleko od Twojej sprawiedliwości i Twojego miłosierdzia". Jest też prośba do Boga: "Nie pozwól, abyśmy się dali ponieść przemocy".
Przy stacji drugiej odmówiona zostanie modlitwa: "Niech nigdy nasza surowość czy rozpacz nie niweczą Zmartwychwstania Twojego Syna".
Przy trzeciej stacji autorka, która zajmuje się też relacjami chrześcijańsko-żydowskimi, podkreśla: "W obliczu Jezusa wydanego i skazanego, nie potrafimy nic innego robić, jak uniewinniać siebie i oskarżać innych. Przez tak długi czas my, chrześcijanie, zrzucaliśmy na Twój lud, Izrael, ciężar Twojego skazania na śmierć. Przez tak długi czas pomijaliśmy, iż wszyscy powinniśmy się uznać za wspólników w grzechu".
"Byłem przybyszem, a przyjęliście mnie"
Przy czwartej stacji mowa będzie o "banalności zła", o "niezliczonej liczbie mężczyzn, kobiet, a nawet dzieci gwałconych, poniżanych, torturowanych, mordowanych" wszędzie i w każdej epoce. Towarzyszyć temu będzie modlitwa o "obalenie bożków" w ludziach i na świecie, mających władzę nad umysłami i sercami, a także o obalenie "fałszywych postaci sukcesu i sławy".
Piątej stacji przypisano refleksję na temat upadku i przypomnienie, że żaden grzech nie wyklucza z bożego miłosierdzia.
Przy stacji szóstej przypomniane zostaną słowa Jezusa: "Byłem przybyszem, a przyjęliście mnie. Byłem nagi, a przyodzialiście mnie. Byłem chory, a odwiedziliście mnie. Byłem w więzieniu, a przyszliście do mnie". Wspomniane zostaną "wszystkie akty dobroci, gościnności i poświęcenia dokonywane każdego dnia na tym świecie", które przemawiają "mocniej niż wszystkie gesty odrzucenia i nienawiści".
Rozważania przy siódmej stacji dedykowane będą między innmi cierpieniu kobiet. Przywołana zostanie postać Etty Hillesum, Żydówki z Holandii, zamęczonej w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz. Pojawi się też apel, aby w dniach szczęścia nie gardzić łzami ubogich, którzy proszą o pomoc i by nie przechodzić koło nich obojętnie.
Ósmej stacji mają towarzyszyć słowa: "Boże, stawiamy przed twymi oczyma ogromną rzeszę ludzi, którzy znoszą tortury, przerażające mnóstwo ciał maltretowanych, drżących z niepokoju, gdy nadchodzą ciosy, umierających w rynsztokach nędzy".
Padnie pytanie: "Czyż Jezus nie mógł zejść z krzyża?". W odpowiedzi przytoczono słowa: "Jedynie cierpiący Bóg może zbawić”. Napisał je ewangelicki pastor Dietrich Bonhoeffer, zamordowany w hitlerowskim obozie.
Autor: bpm//rzw / Źródło: PAP