Irina i Albina poznały się w uniwersyteckim szpitalu w Rzymie. Irina jest pielęgniarką z Ukrainy, Albina studentką pielęgniarstwa z Rosji. Razem napisały rozważania, które w Wielki Piątek mają być odczytane przy XIII stacji Drogi Krzyżowej w Koloseum. Papież powierzył też obu paniom - i ich rodzinom - niesienie krucyfiksu przy tej stacji. Jak twierdzi zwierzchnik ukraińskich grekokatolików, decyzja wywołała oburzenie wśród przedstawicieli wspólnoty ukraińskiej na całym świecie. Protestuje też ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej.
W Wielki Piątek o godzinie 17.00 w bazylice watykańskiej odbędzie się nabożeństwo Męki Pańskiej pod przewodnictwem papieża Franciszka. O godz. 21.15 na terenie rzymskiego Koloseum rozpocznie się Droga Krzyżowa. Wierni powrócą tam po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią.
Watykan poinformował, że napisanie rozważań, które mają być odczytane przy poszczególnych stacjach, Franciszek powierzył w tym roku rodzinom. Idea ta nawiązuje do ogłoszonego przez papieża Roku Rodziny "Amoris Laetitia" z okazji piątej rocznicy opublikowania adhortacji pod tym samym tytułem.
Wspólne ukraińsko-rosyjskie rozważania
Rozważania, które mają być odczytane przy XIII stacji, napisały dwie przyjaciółki, które poznały się w rzymskim szpitalu. Irina jest pielęgniarką z Ukrainy, pracującą w centrum kuracji paliatywnej szpitala uniwersyteckiego w Rzymie Campus Bio-Medico. Albina to rosyjska studentka, która studiuje pielęgniarstwo na tej uczelni.
"Wszystko traci nagle sens. Gdzie jesteś, Panie? Gdzie się ukryłeś? Chcemy naszego życia, jakie było. Dlaczego to wszystko? Jakich win się dopuściliśmy? Czemu nas porzuciłeś? Czemu porzuciłeś nasze narody? Czemu rozbiłeś w ten sposób nasze rodziny? Czemu nie chcemy więcej marzyć i żyć? Dlaczego nasze ziemie stały się mroczne jak Golgota?" - napisały w swoich wspólnych rozważaniach Ukrainka i Rosjanka.
Arcybiskup Światosław Szewczuk prosi o rewizję pomysłu
Oprócz tego, że przy XIII stacji mają być odczytane ich rozważania, papież powierzył obu paniom i ich rodzinom niesienie krzyża przy tejże stacji.
Decyzja Stolicy Apostolskiej wywołała kontrowersje. Jak stwierdził zwierzchnik ukraińskich grekokatolików arcybiskup Światosław Szewczuk, dotarły do niego liczne głosy oburzenia tą inicjatywą ze strony przedstawicieli wspólnoty ukraińskiej na całym świecie.
Oświadczył, że uważa tę ideę "za niestosowną i niejasną, gdyż nie bierze pod uwagę kontekstu zbrojnej rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie". Ponadto podkreślił, że rozważania przy XIII stacji są dla ukraińskich grekokatolików "niezrozumiałe czy nawet obraźliwe".
Arcybiskup poprosił Stolicę Apostolską o rewizję pomysłu. - Mam nadzieję, że moja prośba, prośba wiernych naszego Kościoła, prośba wiernych Kościoła katolickiego obrządku łacińskiego na Ukrainie zostaną wysłuchane - oświadczył abp Światosław Szewczuk.
Ambasador "rozumie i podziela ogólne zaniepokojenie"
Głos zabrał też ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz, który napisał na Twitterze, że ambasada "rozumie i podziela ogólne zaniepokojenie w Ukrainie i wielu innych wspólnotach ideą połączenia ukraińskich i rosyjskich kobiet w niesieniu krzyża podczas piątkowej Drogi Krzyżowej w Koloseum".
Dodał, że "teraz pracujemy nad tą kwestią, próbując wyjaśnić jej trudności realizacyjne i możliwe konsekwencje”.
Współpracownik papieża: Franciszek jest duszpasterzem, a nie politykiem
Do kontrowersji odniósł się współpracownik papieża, redaktor naczelny jezuickiego pisma "Civilta Cattolica", ksiądz Antonio Spadaro. Napisał na Facebooku, że "trzeba zrozumieć jedną rzecz - Franciszek jest duszpasterzem, a nie politykiem".
Dodał też, że papież "działa w duchu ewangelicznym, jakim jest pojednanie, także wbrew wszelkiej widocznej nadziei podczas tej wojennej agresji, nazwanej przez niego świętokradczą".
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24
Źródło: PAP, eKAI