Nagranie z przyjęcia w sztabie rządzącej w Wielkiej Brytanii Partii Konserwatywnej, które odbywało się mimo restrykcji związanych z pandemią COVID-19, zostało opublikowane przez dziennik "Daily Mirror". Na krótkim wideo z 2020 roku widać uczestników imprezy, którzy tańczą, piją alkohol i żartują z ograniczeń. Minister do spraw wyrównywania szans Michael Gove przyznał, że "nie da się tego obronić".
45-sekundowe nagranie pochodzi z imprezy, która odbyła się 14 grudnia 2020 roku w sztabie ówczesnego kandydata Partii Konserwatywnej na burmistrza Londynu, Shauna Baileya. Ten - choć wyszedł z zabawy wcześniej - jest widoczny na jednym ze zdjęć z tego wieczora. Impreza była objęta policyjnym dochodzeniem w sprawie domniemanego łamania restrykcji covidowych na Downing Street i w innych budynkach rządowych, ale nikt z jej uczestników nie został wówczas ukarany.
Na nagraniu widać m.in. parę, która tańczy, trzymając się za ręce i nawet mija w tańcu napis przypominający o zachowywaniu dystansu. W innym momencie słychać, jak jedna z osób pyta: "Filmujesz to?", na co inna odpowiada: "To dla partii, do użytku partyjnego". Ktoś inny rzuca: "Instagram na żywo". Pierwsza osoba wtedy śmieje się i mówi: "Dopóki nie prowadzimy streamingu na żywo, to jakbyśmy przestrzegali reguł".
Przyjęcia w czasie covidowych restrykcji
W czasie, gdy nagranie zostało wykonane, w Londynie obowiązywał drugi poziom restrykcji covidowych. Zakazane były spotkania towarzyskie w pomieszczeniach zamkniętych z wyjątkiem osób z własnego gospodarstwa domowego. Ludzie mogli się spotykać na otwartych przestrzeniach, ale w grupach maksymalnie sześcioosobowych.
Odnosząc się do opublikowanego nagrania, rzecznik Partii Konserwatywnej powiedział w niedzielę, że w stosunku do czterech osób zostały podjęte działania dyscyplinarne. Zapytany o wideo minister ds. wyrównywania szans Michael Gove przyznał natomiast, że jest ono "straszne" i "nie da się tego obronić".
W czwartek parlamentarna komisja ds. przywilejów opublikowała raport z prowadzonego przez rok dochodzenia, w którym uznała, że ówczesny premier i lider Partii Konserwatywnej Boris Johnson czterokrotnie świadomie wprowadzał w błąd parlament, gdy zapewniał, że spotkania towarzyskie na Downing Street w czasie lockdownu nie były łamaniem restrykcji. Jeszcze przed publikacją dokumentu Johnson zrezygnował z mandatu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Johnny Green - PA Images/PA Images via Getty Images