Nigeryjski polityk skazany w Wielkiej Brytanii. Sprowadził do kraju mężczyznę, by pobrać od niego nerkę

Źródło:
PAP
Szpital w Londynie. Wideo archiwalne
Szpital w Londynie. Wideo archiwalne
Archiwum Reuters
Małpia ospa w Europie. Pacjent leczony jest w Londynie (nagrania archiwalne)Archiwum Reuters

Nigeryjski polityk, który sprowadził do Wielkiej Brytanii mężczyznę, by pobrać od niego nerkę, został uznany za winnego spisku w celu pozyskania organów do przeszczepu. To pierwszy taki wyrok wydany na mocy nowych przepisów dotyczących współczesnego niewolnictwa.

Ike Ekweremadu, który był wiceprzewodniczącym nigeryjskiego Senatu, i jego żona zostali oskarżeni o sprowadzenie do Wielkiej Brytanii 21-letniego ulicznego sprzedawcy z Lagos, którego przekonali, że będzie pracował w Londynie i zarabiał tysiące funtów. W istocie młody człowiek miał zostać dawcą nerki dla córki polityka.

Przeszczep miał zostać przeprowadzony w londyńskim szpitalu, a całą tę akcję pomagał przeprowadzić dr Obinna Obeta, którego prokuratorzy opisali jako "medycznego pośrednika". Lekarz został również uznany winnym w tej sprawie.

Małżeństwo dążyło do nielegalnego pobrania organów

Operacja przeszczepu nie doszła do skutku, ponieważ okoliczności, w jakich miała być zaaranżowana, wzbudziły podejrzenia lekarza w klinice Royal Free Hospital. Gdy szpital odmówił wykonania operacji, Ekweremadu zaczął szukać innych potencjalnych dawców nerek w Turcji.

Główny oskarżyciel w tej sprawie, Joanne Jakymec, podkreśliła w swym oświadczeniu, że małżeństwo Ekweremadu usiłowało wykorzystać ograniczoną zdolność młodego mężczyzny z Lagos do zrozumienia sytuacji, uciekło się też do skorzystania ze swych dużych wpływów politycznych, by doprowadzić do nielegalnego pobrania organów.

Ike Ekweremadu, jego żona i dr Obinna Obeta pozostaną w areszcie do ogłoszenia wyroku, co powinno nastąpić 5 maja.

Portal brytyjskiego nadawcy BBC zaznaczył, że jest to pierwszy przypadek skazania oskarżonych o zmowę w celu handlu organami na mocy Ustawy o Współczesnym Niewolnictwie (ang. Modern Slavery Act). Przepisy, które przyjęto w 2015 roku, przewidują karę dożywocia dla przestępców dopuszczających się handlu ludźmi oraz zmuszają przedsiębiorstwa do ujawniania danych niezbędnych do wykluczenia, że wykorzystują one pracę niewolniczą.

Autorka/Autor:asty

Źródło: PAP