Przewodniczący Izby Gmin przerwał obrady. "Chciałbym wygłosić krótkie oświadczenie"

Źródło:
TVN24, PAP, Reuters

Przewodniczący brytyjskiej Izby Gmin przerwał obrady parlamentu, aby wyrazić współczucie dla króla Karola III po zdiagnozowaniu u niego raka. Wiadomość o stanie zdrowia króla pojawiła się po tym, jak Karol spędził trzy noce w szpitalu w zeszłym miesiącu, gdzie przeszedł zabieg korygujący łagodny przerost prostaty.

- Chciałbym wygłosić krótkie oświadczenie. Wiem, że cała Izba będzie chciała dołączyć do mnie, wyrażając nasze współczucie dla Jego Królewskiej Mości. Nasze myśli są oczywiście z Jego Królewską Mością i jego rodziną. Wszyscy pragniemy przesłać mu nasze najlepsze życzenia pomyślnej terapii i szybkiego powrotu do zdrowia - oświadczył w trakcie obrad Izby Gmin jej spiker Lindsay Hoyle.

CZYTAJ WIĘCEJ: Książę Harry "przyleci do kraju" 

Król Karol III ma raka

W poniedziałek Pałac Buckingham poinformował, że u brytyjskiego króla Karola III zdiagnozowano raka i rozpoczął on leczenie, a w związku z tym wstrzymał wykonywanie wszelkich obowiązków publicznych.

W oświadczeniu nie sprecyzowano, o jaki rodzaj raka chodzi, ale zaznaczono, że nie ma to związku z powiększoną prostatą, z powodu której Karol III był przez kilka dni w szpitalu.

"Jego Królewska Mość był leczony z powodu łagodnego powiększenia prostaty. To właśnie podczas tej interwencji odnotowano osobną kwestię budzącą niepokój, a następnie zdiagnozowano ją jako formę raka. Ten drugi stan zostanie teraz poddany odpowiedniemu leczeniu" - przekazano w komunikacie Pałacu Buckingham.

W związku z leczeniem w poniedziałek rano 75-letni monarcha wrócił do Londynu z wiejskiej posiadłości Sandringham, gdzie spędził weekend. W niedzielę po raz pierwszy od wyjścia ze szpitala pokazał się tam publicznie, gdy po mszy w miejscowym kościele pozdrowił ludzi zebranych przed świątynią.

Autorka/Autor:momo/ft

Źródło: TVN24, PAP, Reuters