Będziemy zabiegać o powrót regularności spotkań Trójkąta Weimarskiego, organizację szczytu z udziałem prezydentów Polski, Francji i Niemiec oraz przekonywać partnerów do rewitalizacji współpracy - powiedziała w Sejmie wiceszefowa MSZ Joanna Wronecka.
W wystąpieniu przed sejmową komisją spraw zagranicznych poświęconym przyszłości Trójkąta Weimarskiego Wronecka wskazała, że po okresie intensywnej współpracy związanej z jubileuszem 25-lecia powołania Trójkąta Weimarskiego w 2016 r., w ostatnim kwartale ubiegłego roku doszło do "nagłego spadku aktywności" Trójkąta, który "był konsekwencją pogorszenia się stosunków polsko-francuskich w wyniku wycofania się Rzeczypospolitej z zakupów francuskich śmigłowców wielozadaniowych".
Trójkąt Weimarski został powołany przez ministrów spraw zagranicznych w 1991 r. w celu rozwoju współpracy między Polską, Niemcami i Francją.
"Nie udało się ustalić nowych terminów"
Jak mówiła wiceminister, "za sprawą strony francuskiej" nie odbył się zaplanowany na 4 listopada 2016 r. szczyt Trójkąta, w którym udział mieli wziąć kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz prezydenci Polski i Francji. Odwołane zostały także konsultacje ministrów ds. europejskich, które miały odbyć się w grudniu 2016 r. w Berlinie - przypomniała.
- Mimo starań strony polskiej oraz pozytywnej postawy naszych niemieckich partnerów do tej pory nie udało się ustalić nowych terminów, w które oba wspomniane spotkania mogłyby mieć miejsce - przyznała Wronecka. Zwróciła uwagę, że o możliwości organizacji szczytu Trójkąta Weimarskiego wspomniał w rozmowie telefonicznej z prezydentem Andrzejem Dudą prezydent Emmanuel Macron. Ostatecznie jednak - dodała wiceszefowa MSZ - "strona francuska nie podjęła żadnych kroków w tym kierunku". Aktywizacji współpracy nie sprzyjały - zdaniem wiceminister - tegoroczne wybory prezydenckie we Francji i parlamentarne w Niemczech.
Cztery spotkania w formacie weimarskim
W tym roku - jak poinformowała wiceszefowa MSZ - do skutku doszły cztery spotkania w formacie weimarskim: ministrów finansów, prezydenckich doradców ds. zagranicznych w Paryżu, marszałków Senatu oraz wiceministrów spraw zagranicznych ds. polityki wschodniej i polityki bezpieczeństwa. Zapadła też decyzja o "organizacji kolejnego spotkania, tym razem na szczeblu dyrektorów departamentów ds. polityki wschodniej". - Odbędzie się ono 14 listopada w Warszawie i służyć będzie omówieniu najważniejszych kwestii przed szczytem Partnerstwa Wschodniego - zapowiedziała Wronecka. Jak dodała, w najbliższym czasie dojdzie również do konsultacji polsko-francuskich poświęconych problematyce ONZ-owskiej. Według niej, rozmowy wiceministrów oraz zaplanowane konsultacje na szczeblu dyrektorów można uznać za sygnał świadczący o "gotowości strony francuskiej do ponownego podjęcia współpracy w tym formacie". Wiceminister zadeklarowała jednocześnie, że polska dyplomacja będzie "zabiegać o powrót do ubiegłorocznej regularności spotkań w formacie Trójkąta Weimarskiego, zarówno na poziomie eksperckim, jak i politycznym". - Chcielibyśmy w szczególności doprowadzić do organizacji szczytu Trójkąta Weimarskiego z udziałem prezydentów Polski, Francji i Niemiec - dodała. Jak zapowiedziała wiceszefowa MSZ, Polska będzie też przekonywać partnerów do "propozycji rewitalizacji współpracy w ramach Trójkąta", które w sierpniu ubiegłego roku przedstawił w Weimarze szef MSZ Witold Waszczykowski. - Obejmują one między innymi wprowadzenie stałej praktyki konsultacji ministrów spraw zagranicznych przed ważnymi wydarzeniami unijnymi i międzynarodowymi, wprowadzenie praktyki spotkań konsultacyjnych Trójkąta przed Radą Europejską czy Radą ds. Zagranicznych, wprowadzenie praktyki wizyt trójstronnych ministrów spraw zagranicznych w państwach trzecich, powołanie w strukturach ministerstw spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji koordynatorów ds. współpracy weimarskiej - wyliczyła Wronecka.
"Tandem niemiecko-francuski"
Dodała jednocześnie, że większość z propozycji sformułowanych przez Waszczykowskiego "funkcjonuje już w niemiecko-francuskich stosunkach dwustronnych". - Reaktywacja tak zwanego tandemu niemiecko-francuskiego może być zagrożeniem dla efektywności funkcjonowania Trójkąta Weimarskiego, będziemy jednak dążyć do tego, aby stał się on rzeczywistą platformą dyskusji w kwestiach polityki europejskiej - dodała wiceminister. Wronecka zastrzegła, że przyszłość i efektywność współpracy w ramach Trójkąta Weimarskiego "zależeć będzie w dużym stopniu od stanu polsko-niemieckich i polsko-francuskich stosunków dwustronnych". - Strona niemiecka jest generalnie pozytywnie nastawiona do współpracy w tym formacie. Zastrzega jednak, że trudno będzie osiągnąć jakiekolwiek rezultaty bez unormowania stosunków Polski z Francją - podkreśliła.
"Ranga tych spotkań znacząco się obniżyła"
Komentując wystąpienie Wroneckiej wiceprzewodniczący komisji spraw zagranicznych Robert Tyszkiewicz (PO) wyraził zadowolenie z zapowiedzi konsultacji Trójkąta Weimarskiego przed listopadowym szczytem Partnerstwa Wschodniego. - Szkoda, że na stosunkowo niskim poziomie, bo to jest charakterystyczne, że Trójkąt istnieje, ale ranga tych spotkań, konsultacji, poziomu funkcjonowania, znacząco się obniżyła i Polska powinna robić wszystko, żeby podnosić te kontakty na jak najwyższy poziom - dodał. W odpowiedzi wiceszefowa MSZ zwróciła uwagę, że poziom dyrektorski, choć "może wydaje się niższy, dobrze przygotuje dalsze konsultacje". - Jeśli chodzi o ten poziom, to nie zawsze on jest adekwatny, ponieważ my mamy wiceministrów, a we Francji takich prawdziwych wiceministrów nie ma do spraw zagranicznych, są to dyrektorzy generalni - zauważyła Wronecka. Zwróciła też uwagę, że w ostatnim czasie w dziedzinie dialogu politycznego z Francją miały miejsce ważne wizyty: minister ds. europejskich Nathalie Loiseau w Warszawie, a także minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej oraz szefa MON Antoniego Macierewicza w Paryżu.
Autor: azb\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Lukas Plewnia (CC BY SA Wikipedia)