Wirus świńskiej grypy w szybkim tempie rozprzestrzenia się po Stanach Zjednoczonych. Stany Minnesota, Nebraska, Georgia i Kolorado oficjalnie potwierdziły pierwsze przypadki zachorowań. Z kolei Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała o wzroście liczby potwierdzonych przypadków zachorowania na świńską grypę na świecie, która wynosi obecnie 236.
Władze sanitarne stanu Nebraska podały, że u blisko 40-letniego mężczyzny zdiagnozowano wirus A/H1N1. Poinformowały również, że badane są kolejne dwa przypadki zarażenia świńską grypą.
W szpitalu pod obserwacją przebywa mężczyzna, mieszkaniec Missouri. Podejrzewa się również, że chora jest starsza kobieta, która leczy się w domu.
Pierwszy przypadek zarażenia A/H1N1 potwierdziły również władze medyczne Georgii. Tutaj zachorowała 30-letnia kobieta, która spędziła blisko tydzień w Kankun w Meksyku.
Pierwszego chorego ma Minnesota, z kolei w Kolorado wirusa A/H1N1 zdiagnozowano u dwóch osób. Na razie nie ma bliższych szczegółów, kim są chorzy.
Ponad stu chorych
Z kolei Ośrodek Zwalczania i Prewencji Chorób (CDC) poinformował, że w sumie w Stanach Zjednoczonych jest 109 osób, które zaraziły się wirusem typu A/H1N1. Najwięcej zachorowań odnotowano w Nowym Jorku, gdzie liczba chorych wynosi 50.
W środę potwierdzono pierwszy śmiertelny przypadek świńskiej grypy w USA. Blisko dwuletnie dziecko - Meksykanin - zmarło w Teksasie.
Większa liczba potwierdzonych zachorowań
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała w czwartek o wzroście liczby potwierdzonych przypadków zachorowania na świńską grypę na świecie. Obecnie wynosi ona 236.
Większość z nich zanotowano w Meksyku. Wicedyrektor WHO Keiji Fukuda powiedział, że Meksyk ma już 97 chorych, podczas gdy poprzednio mówiono o 26, w tym siedem zakończonych zgonem chorego.
Liczby podawane przez WHO są z reguły mniejsze niż wynikałoby to z zestawienia informacji o zachorowaniach w poszczególnych krajach, ponieważ Światowa Organizacja Zdrowia sporządza raporty dopiero po otrzymaniu formalnych notyfikacji od rządów.
W środę wieczorem WHO podniosła stopień zagrożenia pandemią świńskiej grypy na piąty, w sześciostopniowej skali.
Szybki test
Tymczasem Szpital Uniwersytetu Genewskiego poinformował o opracowaniu testu diagnostycznego dla świńskiej grypy, który daje odpowiedź już po 36 godzinach. W przypadku standardowych testów jest to kilka dni.
Na razie nowy test jest stosowany tylko w Szwajcarii; posłużył m.in. do zdiagnozowania świńskiej grypy u młodego Szwajcara, który wrócił z Meksyku z objawami choroby.
Źródło: reuters, pap