Weterani Czarnobyla szturmowali parlament


Około 1,5 tysiąca weteranów likwidacji następstw katastrofy w elektrowni atomowej w Czarnobylu szturmowało siedzibę parlamentu w Kijowie, domagając się rezygnacji z rządowych planów pozbawienia ich ulg socjalnych.

Demonstrujący powalili metalowy parkan, który otacza Radę Najwyższą Ukrainy, i przy odtwarzanych z nagrania dźwiękach strzałów karabinowych i hasła "Obywatele Bandyci! Poddajemy się pojedynczo!" dotarli do drzwi parlamentu. Tam drogę protestującym zablokował podwójny kordon funkcjonariuszy milicyjnych oddziałów specjalnych.

Deputowani, którzy chcieli uspokoić wzburzony tłum, słyszeli wówczas pod swoim adresem przekleństwa i wyzwiska. Według relacji obecnych wtedy w parlamencie mediów, niektórzy posłowie w obawie przed spotkaniem z protestującymi pospiesznie odpinali z marynarek znaczki z napisem "Ludowy Deputowany Ukrainy"

Weterani Czarnobyla zadeklarowali, że ich protest będzie kontynuowany także w środę. Mają wówczas zamiar pikietować siedzibę ukraińskiego rządu.

Dołączą weterani

Główny protest przed parlamentem zaplanowany jest w czwartek. Do ratowników z Czarnobyla mają wtedy dołączyć weterani wojny w Afganistanie, którym władze także chcą odebrać przysługujące im dziś ulgi. Protestujący zapowiadają, że do postulatów socjalnych dodadzą żądanie rozwiązania Rady Najwyższej.

Do poprzedniej akcji weteranów Czarnobyla i Afganistanu doszło w Kijowie 20 września. Wtedy także powalono okalające parlament ogrodzenie, a kilku byłym żołnierzom, wprawionym w bojach w Afganistanie, udało się nawet przedostać do środka.

Źródło: PAP