Spada poparcie dla rządzącej partii na Węgrzech. W ciągu ośmiu miesięcy Fidesz stracił 400 tysięcy zwolenników - wynika z sondażu ośrodka Median, omawianego w środę przez węgierski portal hvg. W związku z tym Orban zdecydował się na zmianę strategii przed przyszłorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego - komentują media.
W ciągu ośmiu miesięcy rządzący na Węgrzech Fidesz stracił 400 tysięcy zwolenników - wynika z sondażu ośrodka Median, omawianego w środę przez węgierski portal hvg. Poparcie dla partii Viktora Orbana wśród społeczeństwa spadło z 35 do 30 proc. - wynika z sondażu.
Jak wynika z badania, spadek poparcia dla Fideszu nie szedł jednak w parze ze wzrostem popularności opozycji: w ciągu ostatniego pół roku poparcie dla partii lewicowych i liberalnych również spadało, natomiast wzrosło dla nacjonalistycznego ugrupowania Ruch Naszej Ojczyzny (Mi Hazank).
Fidesz zmienia taktykę
W wyniku spadku poparcia Fidesz zdecydował się na odważną strategię, przeprowadzając przyszłoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego razem z wyborami samorządowymi - komentuje hvg. Szacunki mówią, że partia Orbana mogłaby liczyć na 46 proc. poparcia w wyborach do europarlamentu, czyli o 6,5 pkt. proc. mniej niż w 2019 r. i aż 8 pkt. proc. mniej niż w zeszłorocznych wyborach do parlamentu krajowego.
Portal zauważa, że wybory do PE zawsze odznaczały się mniejszym uczestnictwem niż wybory samorządowe. "Niższa frekwencja przynosi korzyści zaangażowanej bazie wyborców, a truizmem węgierskiej polityki jest to, że Fidesz jest najsilniejszy pod tym względem. Im niższa frekwencja, tym bardziej widoczny i dominujący wynik partii Orbana" - pisze portal hvg.
Spadek poparcia dla władzy w wyniku trudności gospodarczych zmusił jednak Fidesz do obrania odwrotnej strategii: zwiększenia frekwencji w wyborach do PE poprzez przyspieszenie wyborów lokalnych, gdyż rezerwa wyborców Fideszu znajduje się właśnie w mniejszych miejscowościach - komentuje portal.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 22-27 września za pomocą wywiadów telefonicznych na reprezentatywnej próbie 1 tys. osób.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Dursun Aydemir/Anadolu Agency/Getty Images