Wystawianie dzieł autorstwa sprawców przemocy seksualnej mogłoby "implikować uniewinnienie albo subtelną obronę" tych osób oraz "obojętność wobec bólu i cierpienia tak wielu ofiar wykorzystywania" - pisze w liście kardynał Sean O'Malley, szef komisji do spraw obrony nieletnich.
Szef Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich kard. Sean O'Malley w liście do szefów dykasterii (urzędów Kurii Rzymskiej) poprosił, by nie wystawiano dzieł sprawców przemocy seksualnej. To odniesienie do sprawy wydalonego z zakonu jezuitów Marko Rupnika, którego mozaiki znajdują się w wielu miejscach.
Słoweński ksiądz, który długo mieszkał w Rzymie, został oskarżony przez kilka zakonnic o przemoc seksualną i psychologiczną. Ich zeznania wstrząsnęły opinią publiczną i środowiskami kościelnymi. Papież Franciszek podjął decyzję o przeprowadzeniu jego procesu kanonicznego. Dochodzenie wszczęła Dykasteria Nauki Wiary.
Kardynał o "duszpasterskiej ostrożności"
W liście opublikowanym na stronie internetowej komisji powołanej przez papieża Franciszka kardynał O'Malley wyraził nadzieję, że "duszpasterska ostrożność" pozwoli uniknąć wystawiania takich dzieł, bo mogłoby to "implikować uniewinnienie albo subtelną obronę" sprawców oraz "obojętność wobec bólu i cierpienia tak wielu ofiar wykorzystywania".
"Musimy uniknąć kierowania przekazu, że Stolica Apostolska jest nieświadoma psychologicznego bólu, którego doświadcza tak wiele osób" - zaznaczył amerykański kardynał, metropolita Bostonu.
Czytaj również: Zbuntowane zakonnice wykluczone z Kościoła
W ostatnich miesiącach ofiary nadużyć zwróciły się do Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich, wyrażając frustrację i zaniepokojenie tym, że niektóre watykańskie urzędy nadal wystawiają w swoich biurach mozaiki Rupnika. Znajdują się one także w wielu obiektach sakralnych na świecie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock