"Drogi ojcze i bracie". Franciszek dziękował Benedyktowi XVI

Źródło:
PAP

Papież Franciszek odnotował we wtorek 70. rocznicę święceń kapłańskich emerytowanego papieża Benedykta XVI. Podczas spotkania z wiernymi w Watykanie nazwał swego poprzednika "drogim ojcem i bratem". - Dziękuję za twoje wiarygodne świadectwo. Dziękuję za twoje spojrzenie, które nieustannie kieruje się ku perspektywie Boga. Dziękuję - powiedział Franciszek.

Zwracając się do wiernych przybyłych na modlitwę Anioł Pański w uroczystość świętych Piotra i Pawła, Franciszek powiedział: - Dzisiaj przypada rocznica, która dotyka serc nas wszystkich. 70 lat temu papież Benedykt został wyświęcony na księdza.

- Tobie, Benedykcie, drogi ojcze i bracie, przekazujemy nasze uczucia, naszą wdzięczność i naszą bliskość - dodał.

Benedykt XVIshutterstock

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Wyjaśnił, że emerytowany papież "mieszka w klasztorze, w miejscu przeznaczonym dla wspólnot kontemplacyjnych tu w Watykanie, aby modliły się za Kościół". - Obecnie to on jest człowiekiem kontemplacji w Watykanie, który spędza życie na modlitwie za Kościół i za diecezję Rzymu, której jest emerytowanym biskupem - dodał.

- Dziękuję tobie, Benedykcie, drogi ojcze i bracie. Dziękuję za twoje wiarygodne świadectwo. Dziękuję za twoje spojrzenie, które nieustannie kieruje się ku perspektywie Boga. Dziękuję - powiedział Franciszek.

Papież: świadkowie nie narzekają na innych, ale zaczynają od siebie samych

W rozważaniach tłumaczył, że należy głosić świadectwo Boga w życiu, bo nie wystarczą deklaracje. - Święci, których dzisiaj czcimy, nie byli miłośnikami, ale naśladowcami Jezusa. Nie byli widzami - wyjaśnił. Franciszek dodał, że święci Piotr i Paweł "wierzyli nie słowami, ale czynami" i "poświęcili swoje życie dla Boga i dla braci". Nam - stwierdził - "grozi ryzyko wydawania opinii, przedstawiania wielkich idei i mówienia pięknych słów, ale bez zaangażowania".

- Ileż to razy mówimy, że chcemy Kościoła bardziej wiernego Ewangelii, bliższego ludziom, bardziej profetycznego i misyjnego, ale potem nie robimy nic konkretnego - dodał papież. Wyraził ubolewanie, że wiele osób mówi, komentuje i debatuje, a mało - głosi świadectwo. - Świadkowie nie zatracają się w słowach, ale przynoszą owoce. Nie narzekają na innych, ale zaczynają od siebie samych - mówił.

- Bóg może dokonać za naszym pośrednictwem wielkich rzeczy, gdy nie przejmujemy się obroną własnego wizerunku, ale jesteśmy transparentni wobec niego i wobec innych - oświadczył Franciszek.

Papież ogłosił, że w czwartek w Watykanie obchodzony będzie dzień refleksji i modlitwy w intencji Libanu, pogrążonego w poważnym kryzysie.

Autorka/Autor:js//rzw

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: shutterstock