Grób papieża Franciszka gotowy. Zostanie w nim pochowany w sobotę

Grób, w którym papież Franciszek zostanie pochowany
W sobotę odbędzie się pogrzeb papieża Franciszka. W Polsce będzie obowiązywać żałoba narodowa
Źródło: Jacek Tacik/Fakty TVN

Grób Franciszka, wykonany z marmuru pochodzącego z włoskiej Ligurii, osadzony w bazylice Santa Maria Maggiore jest już gotowy. Na płycie znajduje się jedynie napis "Franciscus" i reprodukcja krzyża zmarłego papieża.

Kluczowe fakty:
  • Papież zmarł w wieku 88 lat w poniedziałek 21 kwietnia.
  • Franciszek wszystkie wskazówki w sprawie swojego pochówku pozostawił w testamencie.
  • Trumna z ciałem papieża jest od środy wystawiona w Bazylice Świętego Piotra. Piątek to ostatni dzień dla wiernych na osobiste pożegnanie papieża.

Watykan opublikował w czwartek zdjęcie grobu w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej, w którym w sobotę zostanie pochowany papież Franciszek. Znajduje się on w wąskiej niszy, na posadzce. Na płycie widnieje zgodnie z ostatnią wolą papieża tylko napis "Franciscus".

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Trump i Zełenski lecą na pogrzeb papieża, Putin "nie ma zamiaru"

Grób został wykonany z marmuru z włoskiej Ligurii, skąd pochodziła rodzina matki papieża. Nad płytą znajduje się reprodukcja krzyża, jaki nosił na piersi.

Grób, w którym papież Franciszek zostanie pochowany
Grób, w którym papież Franciszek zostanie pochowany
Źródło: X/Vatican News

Papież zostanie pochowany w wąskiej niszy między Kaplicą Paulińską, zwaną Kaplicą Salus Populi Romani, gdzie znajduje się obraz Matki Bożej, a Kaplicą Sforza w pobliżu ołtarza świętego Franciszka.

Papież zostanie pochowany w sobotę

Franciszek osobiście uzgodnił szczegóły swojego pochówku, a wszystkie wskazówki pozostawił w ogłoszonym w poniedziałek testamencie. Papież zostanie pochowany w sobotę po mszy pogrzebowej na placu Świętego Piotra. Jego grób będzie można oglądać od rana w niedzielę.

Bazylika Matki Bożej Większej była szczególnie bliska papieżowi - odwiedzał ją w każdym ważnym momencie swojego pontyfikatu. Papież był tam ponad 125 razy.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: