Walki w Misracie. ONZ zajmie się zbrodniami


Libijscy rebelianci odparli kolejny w ostatnich dniach atak sił Muammara Kaddafiego na Misratę - jedyny bastion rebelii na zachodzie kraju. Jednocześnie ONZ poinformowała, że pracujący dla organizacji śledczy jeszcze w tym miesiącu pojadą do Libii, gdzie rozpoczną śledztwo ws. naruszeń popełnionych przez siły wierne Kaddafiemu i walczących z nim rebeliantów.

Libijskie wojska rządowe posunęły się w piątek naprzód we wschodnich dzielnicach nadmorskiego miasta, wdając się w walki uliczne z rebeliantami i zmuszając lokalnych mieszkańców do ucieczki.

- Próbowali posunąć się naprzód i wejść do miasta od strony wschodniej, z rejonu zwanego Eksir, który jest obszarem zamieszkałym - powiedział Reuterowi rzecznik rebeliantów Hassan al-Misrati. Jak dodał, atak został zatrzymany, a siły rządowe odrzucone.

ONZ zbada zbrodnie

ONZ-owscy śledczy zajmujący się prawami człowieka zapowiedzieli tymczasem w piątek, że jeszcze w tym miesiącu pojadą do Libii, gdzie rozpoczną śledztwo ws. naruszeń popełnionych przez siły wierne Kaddafiemu i walczących z nim rebeliantów. Niezależna trzyosobowa komisja dochodzeniowa, na której czele stanie ekspert ds. zbrodni wojennych Cherif Bassiouni, nie ujawniła dokładnego programu wyjazdu.

- Jedziemy do Libii, zarówno do zachodniej (kontrolowanej przez Kaddafiego) jak i wschodniej (zajętej przez powstańców) części kraju - powiedział na konferencji w Genewie Bassiouni. - Dochodzenie musi być uczciwe, bezstronne i niezależne. To zamierzamy zrobić - dodał.

Komisja odwiedzi także Egipt i Tunezję. - Wyjeżdżamy z Genewy w niedzielę, zamierzamy wrócić do końca miesiąca - poinformował.

Rada Praw Człowieka chce, by raport powstał do 17 czerwca, jednak Bassiouni już zapowiedział, że jego komisja będzie potrzebowała więcej czasu.

Źródło: PAP, Reuters