Dane osobowe ponad 18 tysięcy mieszkańców Walii, u których potwierdzono COVID-19, były publicznie dostępne przez 20 godzin. Rządowa agencja Public Health Wales sama poinformowała, że zostały omyłkowo umieszczone na jej stronie internetowej.
Dane 18 105 osób zostały opublikowane po południu 30 sierpnia i były dostępne dla każdego korzystającego z witryny Public Health Wales. Usunięto je 31 sierpnia rano. Nieznani użytkownicy przejrzeli je przez ten czas 56 razy.
Jak zaznaczono w komunikacie, wyciek był wynikiem błędu ludzkiego. Public Health Wales zleciła zewnętrzne dochodzenie i podjęła kroki w celu zapobieżenia podobnemu incydentowi w przyszłości.
"Na tym etapie nie ma dowodów na to, że dane zostały niewłaściwie wykorzystane" - poinformowano w oświadczeniu. "Zdajemy sobie jednak sprawę z obaw i niepokoju, jaki to spowoduje, i głęboko żałujemy, że w tym przypadku nie udało nam się ochronić poufnych informacji mieszkańców Walii" - dodano.
Inicjały, daty urodzenia, płeć i obszar geograficzny
Według Public Health Wales w większości przypadków - 16 179 - informacje składały się z inicjałów, dat urodzenia, obszaru geograficznego i płci, co oznacza, że ryzyko identyfikacji było niskie. W przypadku 1926 osób mieszkających w domach opieki i mieszkaniach wspomaganych informacje zawierały również nazwy domów, co zwiększyło ryzyko identyfikacji, ale nadal było ono niskie.
Dane dotyczyły wszystkich mieszkańców Walii, którzy uzyskali pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa między 27 lutego a 30 sierpnia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock