Ukraińska nawigatorka Nadija Sawczenko, oskarżona w Rosji o współudział w zabójstwie dwóch osób, została przewieziona ze szpitala nr 20 w Moskwie z powrotem do aresztu - poinformował w czwartek lekarz tego szpitala Andriej Krapiwin. Powiedział on również, że stan zdrowia Sawczenko jest "zadowalający".
- Jeśli chodzi o pacjentkę Sawczenko, to mogę poinformować, że została ona u nas dokładnie zbadana, przy wykorzystaniu zaawansowanych technicznie metod diagnostyki. W trakcie konsylium potwierdzono, że stan Sawczenko jest zadowalający, w związku z czym pacjentka może być pod kontrolą lekarską w areszcie - powiedział Krapiwin.
Warunki "gorsze niż oczekiwano"
Wcześniej adwokat Sawczenko Mark Fejgin poinformował, że obrona będzie zabiegać o to, by nawigatorka wróciła do aresztu. Według niego warunki leczenia w szpitalu nr 20 są znacznie gorsze niż oczekiwano i "na pewno gorsze" niż w części szpitalnej w areszcie.
Sawczenko została hospitalizowana we wtorek. Zanim to się stało, adwokat informował, że ma ona problemy zdrowotne w wyniku głodówki. We wtorek przedstawicielka rosyjskiej służby więziennej (FSIN) powiadomiła, że stan zdrowia Sawczenko jest zadowalający i zaczęła ona znów przyjmować pokarm.
Areszt od lipca
33-letniej Sawczenko Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zarzuca naprowadzanie na cel ognia moździerzy, w wyniku czego w strefie konfliktu na wschodzie Ukrainy śmierć ponieśli dwaj dziennikarze państwowej telewizji Rossija. Ukraińska nawigatorka nie przyznaje się do winy i twierdzi - tak samo jak władze w Kijowie - że prorosyjscy separatyści uprowadzili ją do Rosji. Sawczenko jest przetrzymywana w Rosji od lipca 2014 roku. Od września przebywała w aresztach śledczych w Moskwie, ostatnio w areszcie Matrosskaja Tiszyna.
Autor: asz/ja / Źródło: PAP