Państwa bałtyckie, dążące do niepodległości, zapamiętają Michaiła Gorbaczowa jako "represyjnego autokratę, który bezskutecznie próbował uniemożliwić im oderwanie się od Związku Radzieckiego" - zauważa Reuters. W styczniu 1991 roku do Wilna wjechały sowieckie czołgi. "Nigdy nie zapomnimy prostego faktu, że jego armia zabijała cywilów, aby przedłużyć okupację naszego kraju" - napisał po śmierci byłego przywódcy ZSRR szef litewskiej dyplomacji Gabrielius Landsbergis.
"Litwini nie będą gloryfikować Gorbaczowa. Nigdy nie zapomnimy prostego faktu, że jego armia mordowała cywilów, aby przedłużyć okupację naszego kraju przez jego reżim. Jego żołnierze ostrzelali naszych nieuzbrojonych demonstrantów i zmiażdżyli ich swoimi czołgami. Tak go zapamiętamy" - napisał w środę na Twitterze Gabrielius Landsbergis.
Michaił Gorbaczow zmarł we wtorek w wieku 91 lat. Był ceniony na Zachodzie, nie wszędzie jednak zostanie zapamiętany jako człowiek, który przyczynił się do zakończenia zimnej wojny. Jak jednak przypomina Agencja Reutera, w państwach bałtyckich Gorbaczow zostanie zapamiętany jako "represyjny autokrata, który bezskutecznie próbował uniemożliwić im oderwanie się od Związku Radzieckiego".
Radzieckie czołgi na ulicach Wilna
Ostatni przywódca ZSRR próbował zapobiec oderwaniu się od ZSRR Estonii, Łotwy i Litwy po ogłoszeniu przez nie niepodległości w 1990 roku. W styczniu 1991 roku do Wilna wjechały radzieckie czołgi.
Według litewskich prokuratorów, którzy wnieśli akty oskarżenia przeciwko radzieckim oficerom i żołnierzom biorącym udział w inwazji, zginęło czternastu litewskich cywilów, a około 700 zostało rannych.
Represje nie dały efektów. Po nieudanym zamachu stanu, dokonanym przez liderów KPZR przeciwko władzy Gorbaczowa w sierpniu 1991 roku, Moskwa uznała niepodległość państw bałtyckich, co przyśpieszyło upadek Związku Radzieckiego.
- Świat pamięta jego dobre uczynki, ale nie mniej ważne jest to, że przyczynił się do zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości – powiedział Agencji Reutera Robertas Povilaitis, którego ojciec został zabity przez żołnierzy radzieckich w Wilnie w styczniu 1991 roku. - Istnieje ciemna strona człowieka, którego Zachód ceni, szanuje i opłakuje - dodał.
Gorbaczow odmawiał składania zeznań
Litewski sąd uznał byłego radzieckiego ministra obrony Dmitrija Jazowa i kilkudziesięciu innych byłych urzędników wojskowych winnymi zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości.
Gorbaczow nie został oskarżony przez litewską prokuraturę. Odmawiał składania zeznań. W pozwie cywilnym, wniesionym przez Robertasa Povilaitisa podano, że "wiedział o działaniach wojska radzieckiego w Wilnie, lecz je zignorował i nie zapobiegł rozlewowi krwi".
Reakcje na Łotwie
"System sowiecki przegrał konkurencję z Zachodem. Wysiłki Gorbaczowa na rzecz reformy twardego systemu doprowadziły do upadku ZSRR. Państwa bałtyckie odegrały w tym wielką rolę. Uciskane narody zyskały wolność. Efekt: wbrew woli Gorbaczowa również Łotwa odzyskała niepodległość" - napisał na Twitterze prezydent tego kraju Egils Levits.
Szef łotewskiego MSZ Edgars Rinkeviczs napisał na Twitterze: "Gorbaczow próbował zreformować Związek Radziecki i poniósł porażkę. Upadek ZSRR był najlepszym momentem w XX wieku. Koniec zimnej wojny był wspaniały, ale częścią jego spuścizny było także zabijanie ludzi w Tbilisi, Wilnie i Rydze". Podkreślił, że Gorbaczowa oceni historia.
W styczniu 1991 roku w Rydze w wyniku inwazji wojsk radzieckich na siedzibę MSW zginęło sześć osób.
Cywile zginęli również w innych republikach byłego ZSRR podczas protestów, gdy Gorbaczow był u władzy, w tym w Gruzji w 1989 roku i w Kazachstanie w 1986 roku - przypomniała Agencja Reutera.
- Ocena Gorbaczowa zależy od tego, kto jej dokonuje - powiedział Reutersowi prezydent Litwy Gitanas Nauseda.
Pogrzeb zmarłego ostatniego przywódcy ZSRR odbędzie się 3 września w Moskwie. Zostanie pochowany na Cmentarzu Nowodziewiczym.
Źródło: Reuters