Vincent Lambert, który od blisko 11 lat pozostawał w stanie wegetatywnym, po wstrzymaniu czynności podtrzymujących go przy życiu zmarł w czwartek rano - poinformowali krewni. Śmierć Francuza poprzedziła długa batalia sądowa między członkami jego rodziny.
- Vincent zmarł dziś rano o godzinie 8.24 - przekazał francuskim mediom krewny mężczyzny, Francois.
Rodzinna batalia
Od wypadku drogowego w 2008 roku 42-letni obecnie Lambert przebywał na oddziale opieki paliatywnej szpitala w Reims na północnym wschodzie Francji. Lekarze nie dawali mu szans na odzyskanie przytomności. Za zaprzestaniem zabiegów podtrzymujących go przy życiu występowała żona Lamberta, popierana przez sześcioro sióstr i braci mężczyzny.
Na odłączenie aparatury nie zgadzali się jednak jego rodzice, którzy we wszystkich możliwych instancjach krajowych i ponadnarodowych, w tym na forum ONZ, walczyli o utrzymanie syna przy życiu. Zdaniem rodziców ich syn był niepełnosprawny, ale nie umierał. Ostatecznie w opublikowanym w poniedziałek liście otwartym Viviana i Pierre Lambert zaakceptowali wcześniejszą decyzję o przerwaniu czynności podtrzymujących ich syna przy życiu. Przerwano je 3 lipca zgodnie z wyrokiem Sądu Kasacyjnego, który przychylił się do opinii lekarzy twierdzących, że Vincent nie odzyska przytomności. O zaprzestaniu zabiegów podtrzymujących mężczyznę przy życiu po raz pierwszy zdecydowano w kwietniu 2013 roku, ale regionalny sąd administracyjny uznał, że ponieważ nie zawiadomiono o tym rodziców, opieka musi być przywrócona, co zrealizowano po zapadnięciu wyroku, w miesiąc po jej przerwaniu. Przypadek Lamberta podzielił nie tylko jego rodzinę, ale i francuskie społeczeństwie w debacie nad eutanazją, wspomaganym samobójstwem i prawem do zaprzestania czynności wobec podtrzymywanych przy życiu pacjentów.
Śledztwo
- 11 lipca 2019 roku krótko po godzinie 8.30, gdy zostałem poinformowany przez szpital uniwersytecki w Reims o śmierci Vincenta Lamberta, natychmiast zadecydowałem o wszczęciu śledztwa, by wyjaśnić przyczyny śmierci - oświadczył prokurator Matthieu Bourrette na czwartkowej konferencji prasowej. Dodał ponadto, że w piątek w Paryżu przeprowadzona zostanie sekcja zwłok Lamberta. Ma ona rozwiać wątpliwości, czy wstrzymanie czynności podtrzymujących pacjenta przy życiu następowało zgodnie przewidzianym przez prawo protokołem. Dwóch ekspertów z dziedziny patologii sądowej ma od piątkowego poranka przeprowadzać autopsję, by następnie ciało "możliwie najszybciej" przekazać małżonce zmarłego, Rachel - mówił Bourrette.
Autor: kg / Źródło: PAP