Już sam fakt, że izraelscy i palestyńscy negocjatorzy siedzą przy jednym stole, jest powodem do radości dla Waszyngtonu. - Jesteśmy podbudowani tym, że obaj zjawiają się przy stole, że rozmawiają bezpośrednio - powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu USA Victoria Nuland oznajmiając, że kolejne bezpośrednie spotkanie negocjatorów odbędzie się w najbliższy poniedziałek, 9 stycznia.
Pierwsze od ponad roku spotkanie negocjatorów obu stron odbyło się we wtorek w Ammanie. Było firmowane przez tzw. kwartet bliskowschodni, który tworzą mediatorzy z UE, Rosji, USA i ONZ.
Wtorkowe rozmowy nie przyniosły przełomu. Miały pomóc ustalić warunki, na jakich liderzy obu stron: palestyński prezydent Mahmud Abbas i izraelski premier Benjamin Netanjahu - mogą wznowić negocjacje.
Rzeczniczka Departamentu Stanu powiedziała, że następne spotkanie w jordańskiej stolicy odbędzie się w podobnym formacie jak poprzednie, w którym uczestniczyli palestyński negocjator Saeb Erekat i izraelski - Icchak Molcho.
Izraelsko-palestyńskie negocjacje pokojowe załamały się we wrześniu 2010 roku. Palestyńczycy uzależniają ich wznowienie od zaprzestania rozbudowy osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu Jordanu i we wschodniej Jerozolimie. Izrael nalega na wznowienie negocjacji bez żadnych warunków wstępnych.
Źródło: PAP