Ponad dwadzieścioro dzieci w wieku poniżej trzech lat zatruło się ołowiem w Stanach Zjednoczonych - przekazały amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC). Wszystkie przypadki zatrucia łączone są ze spożyciem musów jabłkowo-cynamonowych trzech różnych marek. W produktach tych odnotowano wysokie stężenie tego szkodliwego metalu ciężkiego.
Z wydanego 7 listopada oświadczenia CDC wynika, że ołowiem zatruło się łącznie 22 dzieci, w wieku od roku do trzech lat, mieszkających w 14 różnych stanach. U przynajmniej jednego z tych dzieci poziom ołowiu przekraczał dopuszczalną normę aż ośmiokrotnie. Nie zostało uściślone, kiedy dokładnie i w jakim odstępie czasowym zgłaszane były kolejne przypadki zatruć.
CDC podkreśla, że nie istnieje coś takiego jak bezpieczna dawka ołowiu we krwi, jednak za wyjątkowo niebezpieczne uznaje stężenie przekraczające 3,5 mikrograma na decylitr (µg/dl), czyli 100 mililitrów. Tymczasem we krwi zatrutych dzieci stężenie to wynosiło od 4 do 29 µg/dl. Z powodu zatrucia pojawiły się u nich objawy takie jak ból głowy, nudności, wymioty, biegunka, zmiana poziomu aktywności i niedokrwistość.
Ołów w musach
Wszczęte w tej sprawie śledztwa wykazały zwiększony poziom ołowiu w kilku partiach musów jabłkowo-cynamonowych sprzedawanych w plastikowych opakowaniach przez trzech amerykańskich producentów: WanaBana, Schnucks i Weis. Wyroby te dostępne były w USA stacjonarnie oraz w internecie. W kontekście zatruć zgłaszane były one także przez samych rodziców jako podejrzane.
CDC zaapelowało do rodziców i opiekunów, by nie kupowali musów wymienionych marek. W oświadczeniu podkreślono też, że wszystkie dzieci, które jadły w ostatnim czasie wyroby tych producentów, powinny zostać przebadane przez lekarza. Zatrucie ołowiem może bowiem nie dawać żadnych objawów.
ZOBACZ TEŻ: Naukowcy: dzieci regularnie pijące napoje z kofeiną są bardziej skłonne do sięgnięcia po alkohol
Zatrucie ołowiem - konsekwencje
Jak tłumaczy na swojej stronie UNICEF, ostre zatrucie ołowiem prowadzi do niewydolności nerek, wątroby i układu nerwowego. Zatrucie przewlekłe, w wyniku kumulacji stężenia ołowiu, uszkadza układ nerwowy, szpik kostny, nerki i skórę. Cechą charakterystyczną u osób długotrwale narażonych na ołów jest zmiana koloru skóry, tzw. "ołowiana cera", oraz zmiany na dziąsłach, tzw. "rąbek ołowiowy". Długotrwała ekspozycja na ołów wywiera negatywny wpływ na rozrodczość, prowadzi do powstawania zaburzeń emocjonalnych, a także zakłóca pracę układu nerwowego, układu sercowo-naczyniowego czy odpornościowego.
Z danych UNICEF wynika, że w Polsce ponad 260 tys. dzieci ma podwyższony poziom ołowiu we krwi. W rankingu 43 państw UE i OECD pokazującym, w których krajach dzieci są najbardziej narażone na skażenie ołowiem, Polska została sklasyfikowana na 29. miejscu. Najlepsza sytuacja jest w krajach nordyckich (Finlandii, Islandii i w Szwecji), a także w Luksemburgu i w Wielkiej Brytanii. Najwięcej przypadków zatrucia odnotowuje się w Meksyku, Kostaryce, Rumunii, Belgii i na Malcie.
ZOBACZ TEŻ: Chorować może nawet pół miliarda ludzi, ale prawie połowa o tym nie wie. Dziś Światowy Dzień Cukrzycy
Źródło: CBS News, CDC, UNICEF
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock