Portal jednej z teksańskich gazet opublikował we wtorek nagranie wideo ze szkoły podstawowej w Uvalde z 24 maja, gdy do placówki wtargnął 18-letni napastnik z bronią palną, zabijając 21 osób, w tym 19 dzieci. Na nagraniu widać opieszałość funkcjonariuszy, którzy przez 77 minut nie przystąpili do szturmu na klasy. Do publikacji doszło przed ujawnieniem materiałów przez władze stanowe. Ubolewanie z tego powodu wyrazili przedstawiciele Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego w Teksasie i burmistrz Uvalde.
Na nagraniu, które jako pierwszy opublikował portal dziennika "Austin American-Statesman", widać moment, gdy do szkoły w Uvalde wchodzi uzbrojony napastnik, 18-letni Salvador Ramos. Zegar w rogu nagrania wskazuje godzinę 11.33. Przez kolejne minuty słychać odgłosy wystrzałów z karabinku AR-15.
Pierwsi funkcjonariusze zjawili się na miejscu kilka minut później, co także zostało zarejestrowane na nagraniu. Wkrótce w szkole pojawiają się kolejni policjanci, niektórzy mają na sobie hełmy i kamizelki, inni trzymają w rękach tarcze ochronne. Agencja Reutera wskazała, że musiało minąć 77 minut, nim funkcjonariusze przystąpili do szturmu na sale lekcyjne, gdzie znajdował się Ramos.
"Media zdecydowały się opublikować ten materiał we wtorek, aby zapewnić transparentność, pokazując, co wydarzyło się w szkole, gdy funkcjonariusze czekali na wejście do klasy" – przekazała stacja KVUE.
Urzędnicy krytykują ujawnienie nagrania z Uvalde
Do ujawnienia nagrania doszło kilka godzin po tym, jak władze stanowe w Teksasie obiecały, że udostępnią wideo z monitoringu z wnętrza szkoły – decyzja ta miała być podyktowana chęcią zapewnienia przejrzystości działań funkcjonariuszy.
Deputowany Dustin Burrows, przewodniczący specjalnego panelu badającego strzelaninę w szkole, napisał na Twitterze, że w najbliższą niedzielę komisja planuje spotkanie z mieszkańcami Uvalde, aby dać jej "okazję do obejrzenia nagrania z korytarza i omówienia wstępnego raportu". – Chwilę później raport udostępnimy opinii publicznej – dodał.
Po tym, jak teksańskie serwisy informacyjne ujawniły nagrania ze szkoły, Burrows wyraził swoje rozczarowanie. "Zdajemy sobie sprawę z tego, że część nagrania z korytarza została ujawniona. Chociaż cieszę się, że tylko niewielka część jest dostępna, do oceny działań funkcjonariuszy potrzebne jest zobaczenie pełnego nagrania rejestrującego reakcję służb" – napisał na Twitterze Burrows.
McCraw: reakcja policjantów była straszną porażką
Wcześniej o ujawnienie materiału filmowego nawoływał gubernator Teksasu Greg Abbott. Burmistrz Uvalde Don McLaughlin ocenił, że rodziny ofiar muszą zobaczyć nagranie, ale "nie muszą widzieć wchodzącego do szkoły bandyty, słuchać strzałów". – Wiedzą, co się stało w tej klasie. Po co mają przez to przechodzić? Połowa rodzin jest teraz poza miastem, w Waszyngtonie. Oni mogą czuć się tym zaskoczeni – dodał.
Dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego w Teksasie Steve McCraw określił reakcję policji na strzelaninę jako "skrajną porażkę". Wyraził również ubolewanie z powodu ujawnienia nagrania.
- Ci najbardziej dotknięci powinni być jednymi z pierwszych, którzy to zobaczą – stwierdził McCraw. – To nagranie daje przerażające dowody na to, że reakcja organów ścigania na atak w Robb Elementary 24 maja była straszną porażką – podkreślił.
Do ataku w szkole podstawowej w Uvalde, w której zginęło 21 osób, w tym 19 dzieci, doszło 24 maja. Szkoła Robb Elementary uczy dzieci w wieku od 7 do 10 lat. Stacja CNN przekazała, że w roku szkolnym 2020-2021 w placówce uczyło się 535 uczniów.
Źródło: ABC News, Reuters