Samolot cywilny przełamał barierę dźwięku. Trzy razy

Źródło:
PAP
Samolot cywilny XB-1 przełamał barierę dźwięku w teście nad pustynią Mojave
Samolot cywilny XB-1 przełamał barierę dźwięku w teście nad pustynią Mojave Reuters
wideo 2/2
Samolot cywilny XB-1 przełamał barierę dźwięku w teście nad pustynią Mojave Reuters

Samolot cywilny XB-1 amerykańskiej firmy Boom Supersonic przełamał barierę dźwięku podczas lotów testowych - przekazał w środę "Washington Post". Według dziennika, to kolejny krok w staraniach tej firmy o skonstruowanie naddźwiękowego samolotu pasażerskiego.

Testy XB-1, w czasie których maszyna przekroczyła barierę dźwięku, przeprowadzono na pustyni Mojave w Kalifornii. Jak napisał w środę dziennik "Washington Post", to kamień milowy dla firmy Boom Supersonic, producenta małych samolotów, która ma nadzieję sprawić, że naddźwiękowe podróże lotnicze będą dostępne dla każdego.

Samolot cywilny XB-1 Boom Supersonic

Bariera przekroczona trzy razy

Samolot przekroczył barierę dźwięku trzy razy. Przy pierwszym osiągnął prędkość 1,122 macha. W ciągu kolejnych 20 minut jeszcze dwukrotnie udało mu się polecieć szybciej od dźwięku.

Wtorkowy lot odbył się w tej samej przestrzeni powietrznej, w której po raz pierwszy przełamano barierę dźwięku w 1947 roku. Firma Boom Supersonic potrzebowała specjalnego pozwolenia od Federalnej Administracji Lotnictwa, aby móc przeprowadzić tę próbę.

"Naddźwiękowy lot XB-1 pokazuje, że technologia naddźwiękowych lotów pasażerskich już nadeszła" – napisał w oświadczeniu Blake Scholl, szef Boom Supersonic.

Maszynie udało się przełamać barierę dźwięku trzykrotnieBoom Supersonic

Aspiracje na przyszłość

"Washington Post" przypomniał, że minęły ponad dwie dekady, odkąd Concorde - komercyjny naddźwiękowy odrzutowiec - po raz ostatni przewiózł ludzi przez Atlantyk. Legendarny projekt, który był wspólnym przedsięwzięciem rządów Wielkiej Brytanii i Francji, spełniał marzenia o szybkich podróżach między Europą a Ameryką, ale wysoka cena biletów sprawiała, że był poza zasięgiem większości podróżnych. Zostały wycofany, a przyczyniła się do tego także katastrofa we Francji w 2000 roku, w której zginęło 113 osób. Samoloty te ostatecznie przestały latać w 2003 r.

Zdaniem amerykańskiego dziennika władze Boom Supersonic są przekonane, że mogą pokonać przeszkody, które uziemiły Concorde'a i sprawić, że podróże naddźwiękowe będą przystępne cenowo i bardziej ekologiczne.

Naddźwiękowy samolot Overture tej firmy ma być zaprojektowany tak, aby wykorzystywać zrównoważone paliwo lotnicze. Overture ma być samolotem pasażerskim, który będzie przewoził od 64 do 80 pasażerów. Ma poruszać się z prędkością 1,7 macha, czyli 1,7 razy większą od prędkości dźwięku. To zatem ponaddwukrotnie szybciej niż zwykły samolot pasażerski.

W czerwcu ubiegłego roku firma ukończyła budowę fabryki Overture w Greensboro w Karolinie Północnej i poinformowała, że docelowo będzie w stanie produkować tam 66 maszyn rocznie.

"WP" zacytował amerykańskiego eksperta lotniczego Boba van der Lindena, według którego wtorkowy test dobrze wróży firmie Boom Supersonic. Z drugiej strony - ocenił ekspert - najprawdopodobniej wkrótce pojawią się wyzwania, przed którymi stanął już Concorde.

"Długa, długa, długa droga między tym lotem testowym a zbudowaniem naddźwiękowego samolotu pasażerskiego" – powiedział van der Linden. "I kolejne pytanie dotyczące transportu naddźwiękowego brzmi: Czy jest na to rynek? Czy rozwiązali problemy, z którymi nie poradził sobie Concorde? To wciąż nie jest pewne" - dodał.

Autorka/Autor:akr

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Boom Supersonic