- Przechodzień usłyszał krzyk kobiety, która nie była w stanie pomóc chłopcu.
- Mężczyzna wyciągnął dziecko z wody i udzielił pierwszej pomocy. - Nie czuję się bohaterem - stwierdził później.
- Wypadek uchwyciły kamery monitoringu. Media publikują nagranie.
Do zdarzenia doszło 4 czerwca w mieście Fort Lauderdale na południowym wschodzie Florydy, w następnych dniach sprawę nagłośniły media, publikując nagranie z kamery monitoringu. Widać na nim moment, gdy sześcioletni chłopiec spada z materaca do basenu, zachłystuje się wodą i tonie. Stojąca w pobliżu kobieta nie była w stanie mu pomóc, ale jej krzyk usłyszał przechodzień.
Akcja ratunkowa na Florydzie - nagranie
Mężczyzna, zidentyfikowany później jako Roque Ivan Ocampo, wskoczył do basenu, wyciągnął chłopca na brzeg i natychmiast rozpoczął reanimację. - Dziecko nie oddychało, ale kontynuowałem, aż znów zaczęło oddychać - powiedział później Ocampo, cytowany przez telewizję CNN. "Jesteś w stanie ścisnąć moją rękę, kolego? Dobrze sobie radzisz, Oscar" - miał powiedzieć ratując sześciolatka.
- Nie czuję się bohaterem, po prostu zrobiłem to, co powinienem zrobić. Cieszę się, że mogłem pomóc temu dziecku - stwierdził Ocampo. Z kolei pediatra dr Francis Amador ze szpitala w Fort Lauderdale zwrócił uwagę na wagę pierwszej pomocy. - Lepiej próbować reanimacji nawet w niewłaściwy sposób, niż w ogóle się jej nie podjąć - powiedział przed kamerami.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Autorka/Autor: wac//am
Źródło: CNN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: CNN