Tajemnicza śmierć Gabby Petito. Narzeczony blogerki wciąż poszukiwany. FBI prosi o pomoc. Nowe relacje świadków

Źródło:
Reuters, CNN, PAP

Funkcjonariusze policji i agenci Federalnego Biura Śledczego wciąż nie trafili na ślad Briana Laundriego – narzeczonego blogerki podróżniczej Gabby Petito, której ciało odnaleziono w Parku Narodowym Grand Teton w stanie Wyoming. Według nieoficjalnych informacji mężczyzna jest głównym podejrzanym w sprawie zabójstwa 22-latki. W środę do akcji poszukiwawczej zaangażowano oddział nurków. Stacja CNN otrzymała nowe informacje o incydencie z udziałem pary w jednej z restauracji, do którego miało dojść niedługo przed śmiercią kobiety.

Gabby Petito zaginęła podczas podróży po kraju ze swym partnerem Brianem Laundrie. Wyruszyli w lipcu furgonetką z Florydy na zachód, by odwiedzić parki narodowe w tej części USA. 22-letnia kobieta regularnie publikowała w mediach społecznościowych zdjęcia z wyprawy - po raz ostatni 25 sierpnia.

WIĘCEJ O GABBY PETITO W "FAKTACH O ŚWIECIE" W TVN24 GO

Pod koniec sierpnia po raz ostatni też kontaktowała się ze swoją rodziną. 1 września Laundrie sam wrócił furgonetką swej przyjaciółki do domu na Florydzie. Mężczyzna, który wynajął prawnika i nie chciał rozmawiać z policją, po kilkunastu dniach przepadł bez śladu. W ubiegły piątek rodzina zgłosiła jego zaginięcie.

Źródła w organach ścigania przekazały, że Laundrie jest obecnie głównym podejrzanym w sprawie śmierci Gabi Petito, której ciało znaleziono kilka dni temu w Parku Narodowym Grand Teton w stanie Wyoming. Prokuratorzy wstrzymują się jednak z postawieniem mu zarzutów lub oficjalnym określaniem go mianem podejrzanego, dopóki mężczyzna nie zostanie zlokalizowany. 

Bez śladu

Poszukiwania 23-letniego Briana Laundriego prowadzone w bagnistym rezerwacie Carlton będą wznowione w czwartek – poinformował Josh Taylor, rzecznik Departamentu Policji North Port. – Do tej pory nic nie znaleziono – dodał.

Śledczy nie wyjaśnili, dlaczego - tydzień po tym, jak rodzina mężczyzny zgłosiła jego zaginięcie - są przekonani, że Laundrie może nadal znajdować się w rezerwacie pełnym aligatorów. Policja w North Port zwróciła uwagę, że rodzina Laundriego nie zgłaszała jego zaginięcia przez trzy dni po tym, jak powiedział, że wybiera się na wycieczkę.

W środę do akcji poszukiwawczej w rezerwacie Cartlon dołączył zespół nurków. Jak przekazało biuro szeryfa, SURF, czyli Sheriff's Underwater Recovery Force, to świetnie wyszkleni podwodni specjaliści, którzy zajmują się poszukiwaniem w akwenach wodnych dowodów przestępstw, a także ofiar utonięć, wypadków i zabójstw. Policja z North Port zaznaczyła, że udział nurków nie świadczy o tym, że znaleziono jakiekolwiek nowe dowody w sprawie.

FBI zwróciło się w środę do opinii publicznej o pomoc w odnalezieniu mężczyzny. Śledczy zaapelowali również, by każdy, kto widział lub miał kontakt z parą pod koniec sierpnia, przekazał taką informację władzom.

Awantura w restauracji

Pewna para z Luizjany powiedziała stacji CNN w środę, że 27 sierpnia widziała Gabby Petito i Briana Laundriego w restauracji The Merry Piglets Tex Mex w Jackson w stanie Wyoming. Informatorzy stacji twierdzą, że 22-latka płakała, a jej partner był wyraźnie zdenerwowany, kilkukrotnie wychodząc z lokalu i wracając z powrotem do środka. Według ich relacji, mężczyzna zachowywał się agresywnie w stosunku do pracowników restauracji. Obsługująca parę kelnerka miała być wyraźnie wstrząśnięta incydentem. Rozmówcy CNN twierdzą, że nie byli świadkami żadnych aktów przemocy między Petito i jej partnerem.

Menedżer restauracji powiedziała stacji CNN, że widziała zajście oraz że w środę poinformowała o zdarzeniu FBI. Kobieta nie chciała podać stacji swojego nazwiska ani przedstawić swojej wersji wydarzeń. Twierdziła również, że lokal nie ma nagrań monitoringu z tamtego incydentu. CNN zwróciła się do Federalnego Biuro Śledczego z pytaniem, czy śledczy otrzymali zgłoszenie o wizycie Petito i Laundriego w The Merry Piglets. - By chronić prywatność, nie komentujemy kontaktów, które FBI ma lub nie ma z jakimikolwiek osobami - odparł rzecznik FBI.

W serii nagrań opublikowanych na portalu społecznościowym jedna z użytkowniczek, Miranda Baker, przekazała, że razem z partnerem podwozili Laundriego 29 sierpnia z Colter Bay w Wyoming, niedaleko miejsca, gdzie później znaleziono ciało Petito.

Stacja CNN podawała wcześniej także nieznane dotąd okoliczności incydentu, o którym już wcześniej informowała amerykańska policja. Chodzi o opublikowane nagranie z kontroli drogowej, którą para przeszła 12 sierpnia w okolicach Moab w stanie Utah. Według funkcjonariuszy para była pokłócona.

Ostatnia wiadomość

Według CNN zanim Petito zaginęła, przeprowadziła ze swoją matką rozmowy, które wskazują, że między dziewczyną a jej chłopakiem było "coraz większe napięcie". Taki obraz sprawy wyłania się również z analizy SMS-ów wymienionych między kobietami.

CNN podaje, że wiadomość od córki matka miała otrzymać 27 sierpnia. Kobieta określiła ją mianem "dziwnej". Miała brzmieć: "Czy możesz pomóc Stanowi, otrzymuję jego pocztę głosową i nieodebrane połączenia". "Wiadomość tekstowa dotyczyła dziadka Petito, który ma na imię Stan, ale dziewczyna nigdy tak go nie określała. Z tego powodu matka zaczęła podejrzewać, że coś jest nie tak" - zauważa CNN.

Matka Petito otrzymała od dziewczyny jeszcze jedną, tym razem ostatnią wiadomość - 30 sierpnia. Napisane w niej było, że w kalifornijskim Parku Narodowym Yosemite nie ma zasięgu. Ale rodzina wątpi, że napisała ją Gabby.

Autorka/Autor:asty, momo/kg

Źródło: Reuters, CNN, PAP