Jak informuje dziennik "New York Times", 52-letni sędzia Andrew F. Wilkinson został postrzelony w czwartek około godziny 20 czasu lokalnego na podjeździe swojego domu w Hagerstown w stanie Maryland. Z licznymi ranami postrzałowymi został przetransportowany do szpitala, gdzie stwierdzono jego zgon.
Władze ujawniły, że w momencie ataku jego żona i syn byli w domu. - To był ukierunkowany atak na sędziego Wilkinsona – powiedział szeryf hrabstwa Washington Brian K. Albert na konferencji prasowej w Hagerstown.
Zabójstwo po rozprawie rozwodowej
Trwają poszukiwania sprawcy morderstwa, głównym podejrzewanym o jego dokonanie jest 49-letni Pedro Argote. Na kilka godzin przed napaścią sędzia przewodniczył w jego sprawie rozwodowej i przyznał partnerce Argote'a prawa do opieki nad dziećmi. - Mężczyzna miał w czwartek uczestniczyć w rozprawie, ale nie pojawił się w sądzie - poinformował szeryf.
Jak oświadczył, w ocenie służb nie ma zagrożenia dla pozostałych sędziów w hrabstwie lub stanie. - Mimo wszystko pozostali sędziowie w hrabstwie zostali objęci ochroną policji - przekazał.
"Akt straszliwej przemocy"
"Jestem głęboko zasmucony bezsensownym zabójstwem sędziego Andrew Wilkinsona. Łączymy się z jego rodziną, bliskimi i społecznością Hagerstown" - napisał w piątek rano na platformie X (dawniej Twitter) były gubernator Maryland Larry Hogan.
"Ten akt straszliwej przemocy nie tylko odebrał lokalnej społeczności szanowaną osobistość, ale także wstrząsnął podstawami naszego wymiaru sprawiedliwości. Musimy być zjednoczeni, domagać się sprawiedliwości i zapewnić bezpieczeństwo wszystkim sędziom i urzędnikom publicznym" – zaapelował Hogan. To on powołał Wilkinsona na sędziego Sądu Okręgowego hrabstwa Waszyngton.
Hagerstown to niewielkie miasteczko położone około 120 km na północny zachód od Baltimore, w pobliżu granicy stanów Wirginia Zachodnia i Pensylwania.
Autorka/Autor: momo//mm
Źródło: PAP, Reuters, Herald Mail Media