Stany Zjednoczone jako pierwsze państwo spośród sygnatariuszy rozpoczęły w poniedziałek formalny proces wycofywania się z paryskiego porozumienia klimatycznego z 2015 roku, co wielokrotnie zapowiadał prezydent Donald Trump. Umowa nakładała na USA obowiązek ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.
Amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo poinformował, że władze w Waszyngtonie przesłały w tej sprawie notę do ONZ. W oświadczeniu szef amerykańskiej dyplomacji nazywał układ z Paryża "niesprawiedliwym ekonomicznym brzemieniem" dla amerykańskiej gospodarki. Na Twitterze napisał, że Stany Zjednoczone są "dumne z pozycji światowego lidera" w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych, rozwoju gospodarki i zapewnianiu energii dla obywateli. "Nasz model jest realistyczny i pragmatyczny" - dodał.
Today we begin the formal process of withdrawing from the Paris Agreement. The U.S. is proud of our record as a world leader in reducing all emissions, fostering resilience, growing our economy, and ensuring energy for our citizens. Ours is a realistic and pragmatic model.
— Secretary Pompeo (@SecPompeo) November 4, 2019
Prezydent Trump wielokrotnie krytykował paryskie porozumienie klimatyczne. Na październikowym wiecu w Pensylwanii mówił, że nie chce "karać Amerykanów wzbogacając trucicieli".
Wcześniej, w czerwcu 2017 roku, Trump deklarował, że USA "całkowicie wstrzymują wprowadzanie w życie postanowień niewiążącego porozumienia paryskiego oraz drakońskich finansowych i gospodarczych obciążeń, jakie umowa ta nakłada na nasz kraj".
USA jako pierwsze wycofują się z umowy
Poniedziałek to pierwszy dzień, gdy amerykańska administracja miała możliwość podjęcia formalnych kroków dotyczących rozpoczęcia procesu wycofywania USA z układu.
Jego zapisy zobowiązywały państwa do niewychodzenia z porozumienia w trakcie trzech lat od jego wejścia w życie, czyli od 4 listopada 2016 roku. Procedura odstąpienia od umowy zaczyna się od poinformowania ONZ i trwa następnie przez rok. Oznacza to, że USA opuszczą układ 4 listopada 2020 roku - dzień po wyborach prezydenckich w tym kraju. Będą tym samym pierwszym krajem, który wycofał się z umowy.
Ochrona klimatu
Porozumienie Paryskie to globalna umowa z 12 grudnia 2015 roku, wynegocjowana podczas szczytu klimatycznego ONZ w Paryżu. Akt wskazuje działania mające służyć zatrzymaniu globalnego ocieplenia na poziomie "dużo poniżej 2°C". Dotyczy okresu po 2020 roku.
W 2015 r. za porozumieniem opowiedziało się 195 państw, potem doszły jeszcze dwa. Głównym celem paryskiej umowy "jest utrzymanie wzrostu globalnych średnich temperatur na poziomie znacznie mniejszym niż o 2 stopnie Celsjusza w stosunku do epoki przedindustrialnej i kontynuowanie wysiłków na rzecz ograniczenia wzrostu temperatur o 1,5 stopnia".
Stany Zjednoczone są drugim po Chinach największym emitentem CO2 na świecie. Niestosowanie się do zapisów porozumienia paryskiego przez te dwa państwa w ocenie większości środowisk ekologicznych znacznie ograniczałoby skuteczność walki ze zmianami klimatu.
Autor: js, akw/mtom / Źródło: PAP