Do tragicznego zdarzenia doszło w lutym 2020 roku. Mieszkanka Florydy zadzwoniła na policję informując, że jej partner, 42-letni Jorge Torres, został uwięziony w walizce i zmarł podczas zabawy w chowanego. Po ponad czterech latach lokalne władze informują, że Sarah Boone została uznana winną śmierci mężczyzny, który "rozpaczliwie błagał" ją o uwolnienie. 47-latce grozi dożywocie.
Jak podało biuro prokuratora stanowego Florydy, Sarah Boone została w piątek uznana winną zabójstwa swojego partnera Jorge Torresa. 47-latka zostanie skazana podczas rozprawy 2 grudnia, grozi jej dożywocie. "Dowody przedstawione podczas procesu obejmowały filmy znalezione w telefonie Boone, na których można było usłyszeć, jak Torres rozpaczliwie błagał o uwolnienie, podczas gdy Boone śmiała się i kilka razy odmówiła mu pomocy" - czytamy w komunikacie biura prokuratora stanowego Andrew Baina.
W komunikacie dodano, że w filmach nagranych przez Boone "można było usłyszeć, jak ofiara mówi do oskarżonej, że nie może oddychać i prosi o wypuszczenie z walizki". "Masz za swoje. Tak się czuję, kiedy mnie zdradzasz" - miała odpowiedzieć kobieta. Na nagraniu widać, jak Torres usiłuje się wydostać z walizki, zaznaczyli przedstawiciele biura prokuratora.
Twierdziła, że zamknęła go w walizce dla zabawy
Sarah Boone w lutym 2020 roku zadzwoniła pod numer alarmowy, mówiąc, że jej partner Jorge Torres został uwięziony w walizce i zmarł podczas zabawy w chowanego w domu w mieście Winter Park. Materiały odkryte w toku dochodzenia podważyły jednak wersję Boone.
Uznana za winną zabójstwa 47-latka początkowo zeznała, że piła wino i układała puzzle, kiedy uznała, że "byłoby zabawnie" ukryć się w walizce w ramach zabawy w chowanego - relacjonowało w lutym 2020 roku CNN, powołując się na oświadczenie biura szeryfa hrabstwa Orange. Kobieta zamknęła swojego chłopaka w niebieskiej walizce. Wystawały z niej dwa jego palce, założyła więc, że "będzie mógł ją otworzyć" - tłumaczyła później.
Materiały podważające wersję kobiety
Boone twierdziła, że poszła spać, rzekomo przekonana, że Torres wkrótce do niej dołączy. Następnego dnia znalazła go w walizce, nie oddychał. Zaalarmowała służby. Te zatrzymały kobietę, kiedy odkryły materiały podważające jej wersję zdarzeń. Dwuminutowe nagranie z jej telefonu pokazało, że po tym, jak zamknęła partnera w walizce, kpiła z niego i wdała się z nim w sprzeczkę.
Proces Boone ruszył w kwietniu 2023 roku. W jego toku oskarżona zeznała, że nie miała zamiaru zabić swojego chłopaka oraz że działała w samoobronie jako ofiara syndromu bitej kobiety.
Źródło: CNN, The New York Times, tvn24.pl