W strefie identyfikacji obrony powietrznej Alaski wykryte zostały cztery rosyjskie maszyny wojskowe - poinformowała amerykańska obrona powietrzna. Moskwa potwierdziła wysłanie dwóch bombowców strategicznych, maszyny te nie naruszyły przestrzeni powietrznej USA.
Dowództwo Północnoamerykańskiej Obrony Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (NORAD) poinformowało w nocy z wtorku na środę o wykryciu czterech rosyjskich samolotów wojskowych operujących w strefie identyfikacji obrony powietrznej Alaski (ADIZ).
"Rosyjskie samoloty pozostały w przestrzeni międzynarodowej i nie naruszyły amerykańskiej ani kanadyjskiej suwerennej przestrzeni", podkreślono w komunikacie. "Rosyjska aktywność w ADIZ Alaski występuje regularnie i nie jest postrzegana jako zagrożenie", dodano.
Rosyjskie bombowce koło Alaski
W środę wysłanie swoich bombowców w pobliże Alaski potwierdziła Moskwa. Rosyjskie Ministerstwo Obrony przekazało, że dwa bombowce strategiczne Tu-95MS przeleciały nad wodami w pobliżu Alaski, pozostając cały czas w przestrzeni międzynarodowej.
"Lot został przeprowadzony w całkowitej zgodności z międzynarodowymi zasadami korzystania z przestrzeni powietrznej", stwierdził gen. Siergiej Kobylasz, dowódca rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu. Lot dwóch bombowców miał trwać około 9 godzin, a maszyny eskortowane były przez dwa myśliwce Su-30SM. Maszyny operowały nad Morzem Beringa oraz Morzem Czukockim.
Rosyjskie bombowce strategiczne
Tu-95 to jeden z dwóch podstawowych rodzajów rosyjskich bombowców strategicznych dalekiego zasięgu. Napędzany jest czterema silnikami turbośmigłowymi i przeznaczony do przenoszenia broni zarówno konwencjonalnej jak i nuklearnej.
Agencja Reutera przypomina, że Władimir Putin w 2007 roku przywrócił zwyczaj z czasów Związku Radzieckiego, aby wysyłać bombowce strategiczne na regularne patrole poza rosyjskie granice.
Źródło: tvn24.pl, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru