Rodzice przetrzymywanego w rosyjskim więzieniu dziennikarza "Wall Street Journal" Evana Gershkovicha udzielili wywiadu rok po tym, jak ich syn został aresztowany pod zarzutem szpiegostwa. - Wiemy, że rząd USA bardzo poważnie podchodzi do sprawy Evana. Myślę, że jeśli dopuścisz pesymizm, gra jest skończona. A on (Evan - red.) mówi nam, że walczy - powiedziała matka reportera, Ella Milman.
Amerykański dziennikarz Evan Gershkovich został aresztowany 29 marca 2023 roku w rosyjskim Jekaterynburgu pod zarzutem szpiegostwa. 32-latek, który pracował jako korespondent dziennika "The Wall Street Journal", nie przyznał się do winy, grozi mu 20 lat więzienia. W poniedziałek, czyli niespełna rok po zatrzymaniu Gershkovicha, jego rodzice udzielili wywiadu stacji ABC. - Wiemy, że rząd USA bardzo poważnie podchodzi do sprawy Evana. Myślę, że jeśli dopuścisz pesymizm, gra jest skończona. A on (Evan -red.) mówi nam, że walczy - powiedziała matka dziennikarza Ella Milman. Rodzice korespondenta na początku marca jako goście specjalni przysłuchiwali się orędziu o stanie państwa wygłoszonemu przez Joe Bidena. Prezydent USA oświadczył wtedy, że administracja Białego Domu "pracuje całą dobę, aby sprowadzić Evana do domu". Ojciec korespondenta Michaił Gershkovich powiedział, że docenia te starania. - Jesteśmy przekonani, że Biały Dom robi wszystko, co w jego mocy, i chcemy, aby nadal to robił - powiedział. - Nadal się trzymamy. Obietnica prezydenta Bidena bowiem została nam dana osobiście i to w ramach orędzia o stanie państwa - dodała Ella Milman. W wywiadzie uczestniczyła również redaktor naczelna "Wall Street Journal" Emma Tucker. - Evan zostanie uwolniony, ale osiągnięcie tego celu nie jest łatwe. W tę sprawę zaangażowanych jest wiele różnych osób i rządów. Myślę, że musimy być po prostu cierpliwi i pełni optymizmu - mówiła. Rodzice Evana Gershkovicha oświadczyli, że nadal piszą listy do syna i mają z nim kontakt dzięki Lynne Tracy, ambasador USA w Rosji. - Pamięta o urodzinach swoich przyjaciół. 8 marca otrzymaliśmy od niego kwiaty z okazji Dnia Kobiet - powiedziała Milman.
"Niedorzeczne" zarzuty
Gershkovich jest pierwszym amerykańskim korespondentem od czasów zimnej wojny, który został zatrzymany za rzekome szpiegostwo. "WSJ" stanowczo zaprzecza, jakoby Evan Gershkovich był szpiegiem. Dziennikarz nie przyznawał się do winy podczas zamkniętej rozprawy sądowej. Przebywał w Rosji z wizą dziennikarską i posiadał akredytację prasową wydaną przez rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Zarzuty pod adresem 32-latka stanowczo odrzuca również administracja amerykańska, rzeczniczka prasowa Białego Domu nazwała je "niedorzecznymi". ZOBACZ TEŻ: Amerykański dziennikarz aresztowany w Rosji. Czym Evan Gershkovich naraził się Kremlowi
Źródło: ABC News, TVN24