Raper Travis Scott nie będzie postawiony w stan oskarżenia w związku z tragedią, do której doszło podczas jego koncertu w 2021 roku. Na współorganizowanym przez rapera festiwalu muzycznym Astroworld wybuchła wówczas panika, na skutek której zginęło 10 osób, a tysiące innych odniosło obrażenia.
Decyzja w sprawie Travisa Scotta została podjęta w czwartek przez teksańską Wielką Ławę Przysięgłych. Uznano, że raper Travis Scott nie ponosi odpowiedzialności karnej za tragiczny w skutkach wybuch paniki, do którego doszło 5 listopada 2021 roku na współorganizowanym przez niego festiwalu muzycznym Astroworld. W wyniku odniesionych wtedy obrażeń zginęło 10 osób.
Decyzja Ławy była "kulminacją 19-miesięcznego dochodzenia w tej sprawie", przekazał podczas czwartkowej konferencji prasowej prokurator okręgowy hrabstwa Harris, Kim Ogg. - To tragiczne, że 10 niewinnych osób zginęło, próbując cieszyć się popołudniem wypełnionym muzyką i rozrywką, co wielu z nas robi regularnie, nie zastanawiając się przy tym nad własnym bezpieczeństwem. Ale tragedia nie zawsze jest przestępstwem, a nie każda śmierć jest zabójstwem - stwierdził Ogg, cytowany przez portal NBC News.
Travis Scott nie został postawiony w stan oskarżenia
Śledztwo prowadzone było zarówno przez urzędników federalnych, jak i policję w Houston. Zdaniem adwokata rapera, Kenta Schaffera, jego ustalenia potwierdziły "to, co było wiadome od dawna – że Travis Scott nie jest odpowiedzialny za tragedię Astroworld". Z zarzutów oczyszczonych zostało również pięć innych osób, w tym menedżer festiwalu Brent Silberstein - informuje Reuters.
Z jego opinią nie zgadza się Robert Hilliard, prawnik rodziny Ezry Blounta - 9-latka będącego jedną z ofiar śmiertelnych imprezy. - Wina i rażące niedbalstwo ze strony tych sześciu oskarżonych, które bezpośrednio skutkowały śmiercią i poważnymi obrażeniami, są wyraźne - ocenił, cytowany przez NBC News. Hillard zapowiedział też, że "choć Wielka Ława Przysięgłych odmówiła uznania tego zachowania za przestępstwo, rodzina Ezry Blounta będzie kontynuować (swoje działania - red.) i oczekiwać na swój dzień w sądzie".
Postępowanie w sprawie tragicznej śmierci chłopca pozostaje w toku. W sprawie Astroworld toczą się również liczne pozwy cywilne złożone przez rodziny ofiar i innych uczestników, którzy zostali wówczas poszkodowani. Jak ustalił Reuters, powodowie zarzucają Scottowi, firmie Live Nation i kilkudziesięciu innym podmiotom, że pomimo świadomości związanego z tym ryzyka wpuścili na teren festiwalu zbyt wiele osób, gdyż chcieli, by koncert wyglądał na wypełniony po brzegi.
Tragedia na Astroworld
Współorganizowany przez Travisa Scotta festiwal Astroworld po raz pierwszy odbył się w 2018 roku w NGR Park w Houston i miał być coroczną imprezą muzyczną jednego z najbardziej zaludnionych miast Ameryki Północnej. W 2021 roku sprzedano ponad 50 tysięcy biletów na dwa dni koncertów. Podczas koncertu inauguracyjnego wydarzenie, około godz. 21:15 gdy rozpoczął się występ Scotta, tłum fanów zaczął napierać na scenę. Po około 20 minutach wybuchła panika. W wyniku odniesionych wtedy obrażeń zmarło 10 osób. Najmłodsza z ofiar miała dziewięć lat, najstarsza - 27. Tysiące innych osób odniosło wówczas obrażenia - agencja Reutera łączną liczbę poszkodowanych w wyniku wybuchu paniki szacowała na ok. 4,9 tys.
ZOBACZ TEŻ: Tragiczna inauguracja festiwalu Astroworld. Travis Scott odpiera zarzuty stawiane w pozwach
Źródło: NBC News, BBC, Reuters, TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ovidiu Hrubaru / Shutterstock