Po jego wyjściu na scenę zginęło 10 osób, tysiące zostało rannych. Raper nie będzie sądzony  

Źródło:
NBC News, BBC, Reuters, TVN24.pl
Astroworld. Decyzja przysięgłych w sprawie festiwalu współorganizowanego przez Travisa Scotta
Astroworld. Decyzja przysięgłych w sprawie festiwalu współorganizowanego przez Travisa ScottaReuters Archive
wideo 2/2
Astroworld. Decyzja przysięgłych w sprawie festiwalu współorganizowanego przez Travisa ScottaReuters Archive

Raper Travis Scott nie będzie postawiony w stan oskarżenia w związku z tragedią, do której doszło podczas jego koncertu w 2021 roku. Na współorganizowanym przez rapera festiwalu muzycznym Astroworld wybuchła wówczas panika, na skutek której zginęło 10 osób, a tysiące innych odniosło obrażenia.

Decyzja w sprawie Travisa Scotta została podjęta w czwartek przez teksańską Wielką Ławę Przysięgłych. Uznano, że raper Travis Scott nie ponosi odpowiedzialności karnej za tragiczny w skutkach wybuch paniki, do którego doszło 5 listopada 2021 roku na współorganizowanym przez niego festiwalu muzycznym Astroworld. W wyniku odniesionych wtedy obrażeń zginęło 10 osób.

Decyzja Ławy była "kulminacją 19-miesięcznego dochodzenia w tej sprawie", przekazał podczas czwartkowej konferencji prasowej prokurator okręgowy hrabstwa Harris, Kim Ogg. - To tragiczne, że 10 niewinnych osób zginęło, próbując cieszyć się popołudniem wypełnionym muzyką i rozrywką, co wielu z nas robi regularnie, nie zastanawiając się przy tym nad własnym bezpieczeństwem. Ale tragedia nie zawsze jest przestępstwem, a nie każda śmierć jest zabójstwem - stwierdził Ogg, cytowany przez portal NBC News.

Raper Travis ScottOvidiu Hrubaru / Shutterstock

Travis Scott nie został postawiony w stan oskarżenia

Śledztwo prowadzone było zarówno przez urzędników federalnych, jak i policję w Houston. Zdaniem adwokata rapera, Kenta Schaffera, jego ustalenia potwierdziły "to, co było wiadome od dawna – że Travis Scott nie jest odpowiedzialny za tragedię Astroworld". Z zarzutów oczyszczonych zostało również pięć innych osób, w tym menedżer festiwalu Brent Silberstein - informuje Reuters.

Z jego opinią nie zgadza się Robert Hilliard, prawnik rodziny Ezry Blounta - 9-latka będącego jedną z ofiar śmiertelnych imprezy. - Wina i rażące niedbalstwo ze strony tych sześciu oskarżonych, które bezpośrednio skutkowały śmiercią i poważnymi obrażeniami, są wyraźne - ocenił, cytowany przez NBC News. Hillard zapowiedział też, że "choć Wielka Ława Przysięgłych odmówiła uznania tego zachowania za przestępstwo, rodzina Ezry Blounta będzie kontynuować (swoje działania - red.) i oczekiwać na swój dzień w sądzie".

Postępowanie w sprawie tragicznej śmierci chłopca pozostaje w toku. W sprawie Astroworld toczą się również liczne pozwy cywilne złożone przez rodziny ofiar i innych uczestników, którzy zostali wówczas poszkodowani. Jak ustalił Reuters, powodowie zarzucają Scottowi, firmie Live Nation i kilkudziesięciu innym podmiotom, że pomimo świadomości związanego z tym ryzyka wpuścili na teren festiwalu zbyt wiele osób, gdyż chcieli, by koncert wyglądał na wypełniony po brzegi.

ZOBACZ TEŻ: Tragedia na festiwalu Astroworld. Travis Scott zabrał głos

Tragedia na Astroworld

Współorganizowany przez Travisa Scotta festiwal Astroworld po raz pierwszy odbył się w 2018 roku w NGR Park w Houston i miał być coroczną imprezą muzyczną jednego z najbardziej zaludnionych miast Ameryki Północnej. W 2021 roku sprzedano ponad 50 tysięcy biletów na dwa dni koncertów. Podczas koncertu inauguracyjnego wydarzenie, około godz. 21:15 gdy rozpoczął się występ Scotta, tłum fanów zaczął napierać na scenę. Po około 20 minutach wybuchła panika. W wyniku odniesionych wtedy obrażeń zmarło 10 osób. Najmłodsza z ofiar miała dziewięć lat, najstarsza - 27. Tysiące innych osób odniosło wówczas obrażenia - agencja Reutera łączną liczbę poszkodowanych w wyniku wybuchu paniki szacowała na ok. 4,9 tys.

ZOBACZ TEŻ: Tragiczna inauguracja festiwalu Astroworld. Travis Scott odpiera zarzuty stawiane w pozwach

Autorka/Autor:jdw//mm

Źródło: NBC News, BBC, Reuters, TVN24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Ovidiu Hrubaru / Shutterstock