Pomyliła adres. Została zastrzelona na oczach męża 

Maria Florinda Rios Perez
Sprzątaczka zastrzelona przez pomyłkę w stanie Indiana
Źródło: [2025 Cable News Network All Rights Reserved]
32-letnia kobieta została uznana za włamywaczkę i śmiertelnie postrzelona na oczach męża w amerykańskim stanie Indiana. Okazało się, że para to ekipa sprzątająca, która przez pomyłkę przyjechała pod zły adres.

W środę około godziny 7 rano policjanci z Whitestown w stanie Indiana otrzymali zgłoszenie o "prawdopodobnej" próbie włamania do domu na osiedlu Heritage. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, zastali na ganku kobietę z raną postrzałową głowy oraz roztrzęsionego mężczyznę. Mimo podjętej próby reanimacji kobiety nie udało się uratować.

Dom, przed którym zginęła 32-letnia kobieta
Dom, przed którym zginęła 32-letnia kobieta
Źródło: CNN

Okazało się, że para, która próbowała wejść do domu, to ekipa sprzątająca, która przez pomyłkę przyjechała pod zły adres. Osoba przebywająca w środku - nie wiadomo, czy był to właściciel nieruchomości - uznała ich za włamywaczy i oddała w ich stronę strzał przez zamknięte drzwi.

Policja przed posiadłością w Whitestown
Policja przed posiadłością w Whitestown
Źródło: CNN

Lokalna policja poinformowała w piątek, że śledczy ze stanu Indiana zakończyli wstępne dochodzenie w sprawie zabójstwa kobiety i przekazali ustalenia do biura prokuratora hrabstwa Boone. Ma on zdecydować, czy zostaną w tej sprawie wniesione zarzuty karne.

Władze nie ujawniły dotąd tożsamości sprawcy. Ofiara to 32-letnia Marina Florinda Rios Perez, imigrantka z Gwatemali.

Maria Florinda Rios Perez
Maria Florinda Rios Perez
Źródło: CNN

Mąż zastrzelonej: odebrano mi wszystko

- Widząc moją żonę, już bez życia, całą we krwi, czułem, jakby wszystko mi odebrano - mówił mąż zastrzelonej kobiety, Mauricio Velásquez w rozmowie z hiszpańskojęzyczną stacją Telemundo.

 Mauricio Velásquez z dziećmi
 Mauricio Velásquez z dziećmi
Źródło: CNN

- To bardzo bolesne. Nie powinna zginać w ten sposób - mówił ze łzami w oczach, otoczony czwórką dzieci - najstarsze ma 17 lat, najmłodsze zaledwie 11 miesięcy.

- Nie może tak być, że (zabójca - red.) jest na wolności, podczas gdy moje dzieci cierpią - oświadczył Velásquez.

Doktryna zamku

Prokurator hrabstwa Boon w stanie Indiana Kent Eastwood powiedział lokalnym mediom, że sprawa jest skomplikowana ze względu na obowiązującą w stanie Indiana tzw. "doktrynę zamku" (castle doctrine), czyli bezwzględnego prawa do obrony swojej posiadłości.

W świetle tych przepisów, mieszkańcy nie mają obowiązku ucieczki z miejsca, w którym legalnie przebywają, a jeśli mają uzasadnione przekonanie, że grozi im niebezpieczeństwo, mogą użyć śmiercionośnej siły w samoobronie. To część prawa "Stand Your Ground" (ang. Nie ustępuj), które obowiązuje w 31 stanach USA.

Czytaj także: