Świat oczami USA. Co powiedział nowy szef Pentagonu

Źródło:
tvn24.pl
Hegseth: Polska już wydaje 5 proc. PKB na obronę, co jest wzorem dla kontynentu
Hegseth: Polska już wydaje 5 proc. PKB na obronę, co jest wzorem dla kontynentuTVN24
wideo 2/3
Hegseth: Polska już wydaje 5 proc. PKB na obronę, co jest wzorem dla kontynentuTVN24

Ukraina w NATO to cel "nierealistyczny", podobnie jak powrót do jej granic sprzed 2014 roku - stwierdził w Brukseli sekretarz obrony USA Pete Hegseth. Zaznaczył też, że Europa musi się bardziej zaangażować we własne bezpieczeństwo, bo nie jest ono głównym priorytetem Stanów Zjednoczonych. Oto, co jeszcze powiedział nowy szef Pentagonu.

  • Sekretarz obrony USA Pete Hegseth przedstawił w Brukseli stanowisko USA w sprawie Ukrainy.
  • Członkostwo Ukrainy w NATO jest "nierealistyczne", podobnie jak jej powrót do granic sprzed 2014 roku - stwierdził.
  • Szef Pentagonu wskazał Polskę jako wzór jeśli chodzi o wydatki na obronność.
  • Hegseth: wojska amerykańskie nie zostaną rozmieszczone w Ukrainie.
  • USA priorytetowo traktują odstraszanie przed wojną z Chinami na Pacyfiku - podkreślił.

W środowym posiedzeniu Grupy Kontaktowej do Spraw Obrony Ukrainy w Brukseli uczestniczył nowy sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych Pete Hegseth. Szef Pentagonu przedstawił podejście, jak wskazał, prezydenta Donalda Trumpa, do kwestii wojny w Ukrainie, NATO i bezpieczeństwa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

Pete HegsethPAP/EPA/OLIVIER HOSLET

ZOBACZ TEŻ: Szef NATO o "dwóch kluczowych warunkach" pokoju w Ukrainie

1. Wojna w Ukrainie musi się skończyć

Hegseth jasno podkreślił, że "wojna musi się skończyć" oraz że "zaprzestanie walk i osiągnięcie trwałego pokoju jest najwyższym priorytetem". Mówiąc o stanowisku Donalda Trumpa wskazał, że "zamierza on zakończyć tę wojnę poprzez dyplomację i doprowadzenie Rosji i Ukrainy do stołu rozmów".

2. Nie ma szans na powrót do granic Ukrainy sprzed 2014 roku

- Tak, jak wy, chcemy suwerennej i prosperującej Ukrainy. Ale musimy zacząć od uznania, że powrót do granic Ukrainy sprzed 2014 roku jest celem nierealistycznym - powiedział amerykański sekretarz obrony. Dodał, że jest to cel "iluzoryczny", który "tylko przedłuży wojnę i spowoduje więcej cierpienia".

3. Ukraina w NATO to cel nierealistyczny

Hegseth powiedział, że "trwały pokój w Ukrainie musi uwzględniać solidne gwarancje bezpieczeństwa" dla niej. Jak jednak dodał, "Stany Zjednoczone nie wierzą, by członkostwo Ukrainy w NATO było realistycznym celem wynegocjowanego porozumienia". Według niego wszelkie gwarancje bezpieczeństwa muszą być wsparte przez "europejskie i pozaeuropejskie wojska".

4. Amerykańskie wojska nie będą wysłane do Ukrainy

Szef Pentagonu podkreślił, że jeśli jakiekolwiek wojska trafią jako siły pokojowe do Ukrainy, to powinno się to odbyć w ramach misji poza NATO i nie powinno być objęte artykułem 5. Traktatu Północnoatlantyckiego. - Mówiąc jasno, wojska amerykańskie nie zostaną rozmieszczone w Ukrainie w ramach jakiejkolwiek gwarancji bezpieczeństwa - powiedział.

5. Europa powinna się bardziej zaangażować we własne bezpieczeństwo

Hegseth wskazał, że to Europa musi zapewniać Kijowowi przeważającą część przyszłej śmiercionośnej i nieśmiercionośnej pomocy, a "ochrona bezpieczeństwa europejskiego musi być imperatywem dla europejskich członków NATO". Mówił o przekazywaniu większej ilości amunicji i sprzętu, ale także o informowaniu obywateli w każdym z krajów o zagrożeniu, przed jakim stoi Stary Kontynent.

ZOBACZ TEŻ: Wysłannik Trumpa spotkał się z Putinem. Rozmawiali trzy godziny

6. Europa musi zwiększać wydatki na obronność

Według nowego szefa Pentagonu jedynym sposobem na wyjście naprzeciw zagrożeniom dla Europy jest zwiększanie wydatków na obronność. - 2 procent to za mało. Prezydent Trump wzywa do 5 procent i ja się z tym zgadzam - podkreślił. - Zwiększenie zaangażowania we własne bezpieczeństwo jest zaliczką na przyszłość - dodał. - Polska już wydaje 5 procent PKB na obronność, co jest wzorem dla kontynentu - podkreślił.

7. Priorytetem USA odstraszanie przed wojną na Pacyfiku

Hegseth dał do zrozumienia, że Ameryka nie może skupiać się przede wszystkim na bezpieczeństwie Europy, bo uniemożliwiają to "surowe strategiczne realia". - Stany Zjednoczone stoją w obliczu poważnych zagrożeń dla naszej ojczyzny. Musimy, i skupiamy się, na bezpieczeństwie naszych własnych granic - zaznaczył. Wskazał też m.in. na Chiny, które "mają zamiar zagrozić" Amerykanom, a USA "priorytetowo traktują odstraszanie przed wojną z Chinami na Pacyfiku".

8. USA zaangażowane w NATO, ale nie będą tolerować nierównych relacji

W swoim przemówieniu Hegseth zaznaczył, że oprócz angażowania się w pilne potrzeby Ukrainy, Europejczycy powinni też myśleć o długoterminowych celach w zakresie obrony i odstraszania. - Nasz transatlantycki sojusz przetrwał dziesięciolecia. I w pełni oczekujemy, że będzie trwał przez kolejne pokolenia. Ale to nie stanie się tak po prostu. Będzie to wymagało od naszych europejskich sojuszników wkroczenia i przejęcia odpowiedzialności za konwencjonalne bezpieczeństwo na kontynencie - wskazał.  

- Stany Zjednoczone pozostają zaangażowane w sojusz NATO i partnerstwo obronne z Europą. Ale nie będą dłużej tolerować nierównych relacji, które zachęcają do zależności. Priorytetem naszych relacji będzie raczej umożliwienie Europie wzięcia odpowiedzialności za własne bezpieczeństwo - dodał.

ZOBACZ TEŻ: "Radykalna zmiana", "punkt zwrotny". Światowe media o rozmowie Trumpa z Putinem

Autorka/Autor:pb//mm

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/OLIVIER HOSLET