Agenci FBI przez osiem godzin prowadzili negocjacje z porywaczem, który przetrzymywał pięcioro pracowników banku w mieście St. Cloud w stanie Minnesota. Zakładnicy zostali uwolnieni, a sprawca zatrzymany.
Jak przekazały amerykańskie stacje telewizyjne, do incydentu doszło w czwartek w oddziale banku Wells Fargo. Policja otrzymała zgłoszenie przed godz. 14.00 czasu lokalnego (ok. 21 w Polsce). Media relacjonowały na początku, że mężczyzna chciał ukraść pieniądze. Później się okazało, że był on w sporze z placówką z powodu wcześniejszej transakcji.
Negocjacje z porywaczem trwały około ośmiu godzin. Czterech zakładników 35-letni Ray Reco McNeary uwolnił w ciągu czterech godzin, ostatnia z przetrzymywanych osób zdołała uciec samodzielnie - relacjonowała NBC News.
"Pokojowe rozwiązanie"
Szef lokalnej policji Blair Anderson mówił dziennikarzom, że w banku było wiele osób, większość z nich jednak opuściła placówkę jeszcze przed przybyciem funkcjonariuszy lokalnej policji i FBI. Z opublikowanych nagrań wynika, że przy placówce zgromadziła się spora grupa ludzi, ciekawych rozwoju sytuacji.
Sprawca został zatrzymany i umieszczony w areszcie. Według relacji CNN, "jednostki taktyczne Departamentu Policji St. Cloud i FBI weszły do banku jednocześnie". W czasie akcji nikt nie odniósł obrażeń.
- To było pokojowe rozwiązanie, najlepszy możliwy wynik, jaki mogliśmy osiągnąć - podsumował Blair Anderson.
Źródło: abcnews.go.com, nbcnews.com, CNN