Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych może wkrótce obalić ogólnokrajowe prawo do aborcji - podaje Politico, którego dziennikarze dotarli do projektu opinii większości sędziów tego sądu.
Projekt opinii stanowi odrzucenie decyzji z 1973 roku, która gwarantowała federalną konstytucyjną ochronę praw do aborcji (głośna sprawa Roe vs Wade) oraz późniejszej decyzji z 1992 roku (sprawa Casey vs Planned Parenthood), która w dużej mierze utrzymała to prawo - piszą dziennikarze Politico.
Oba te orzeczenia w praktyce zakazały ograniczania prawa do aborcji przed osiągnięciem przez płód zdolności do samodzielnego przeżycia, a więc do około 24. tygodnia ciąży.
"Będzie to oznaczało zakończenie konstytucyjnej gwarancji prawa do aborcji"
Według Politico w 98-stronicowym projekcie (w tym w 31-stronicowym załączniku dotyczącym państwowych przepisów aborcyjnych) z 10 lutego sędzia Samuel Alito pisze, że decyzja w sprawie Roe vs Wade jest "rażąco błędna". "Nadszedł czas, aby wziąć pod uwagę konstytucję i zwrócić kwestię aborcji do wybranych przedstawicieli ludu" - dodał.
Co, jeśli prawo wejdzie w życie? "Będzie to oznaczało zakończenie niemal półwiecznej konstytucyjnej gwarancji prawa do aborcji, umożliwiając jednocześnie, aby każdy stan decydował albo o ograniczeniu, albo o całkowitym zakazie aborcji" - tłumaczy portal, zaznaczając, że nieznany jest ostateczny kształt projektu.
Wyciek tych informacji wywołał oburzenie, a co za tym idzie protesty przed Sądem Najwyższym zarówno zwolenników aborcji, jak i jej przeciwników.
"Najbardziej kontrowersyjna sprawa na liście w tej kadencji"
Dziennikarze przypominają, że sędziowie mogą i czasami zmieniają swoje głosy nawet na kilka dni przed ujawnieniem decyzji. Zaznaczono przy tym, że orzeczenie Sądu Najwyższego "nie będzie ostateczne, dopóki nie zostanie opublikowane". Dziennikarze przewidują, że stanie się to prawdopodobnie w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.
Przypomnieli także, że we współczesnej historii sądownictwa żaden projekt decyzji nie został ujawniony publicznie, gdy sprawa była jeszcze w toku. "Ta bezprecedensowa rewelacja z pewnością zaostrzy debatę nad tym, co już było najbardziej kontrowersyjną sprawą na liście w tej kadencji" - czytamy.
Rzecznik SN odmówił Politico komentarza lub przekazania głosu innemu przedstawicielowi sądu w celu odpowiedzi na pytania dotyczące projektu dokumentu.
Konserwatywna większość w Sądzie Najwyższym
Po trzech nominacjach sędziowskich byłego prezydenta Donalda Trumpa amerykański Sąd Najwyższy jest obecnie najbardziej konserwatywny we współczesnej historii. W sądzie tym większość (sześciu z dziewięciu) stanowią konserwatyści, połowa z nich wybrana została przez Trumpa. Trzech sędziów wskazanych zostało przez demokratów.
Przeciwnicy aborcji mają nadzieję, że taki układ sił w Sądzie Najwyższym pozwoli na rewizję obowiązującego od dekad prawa aborcyjnego w ich kraju.
Wydarzenia te toczą się na tle rozpatrywanej sprawy, dotyczącej ustawy w stanie Missisipi zakazującej przerywania ciąży po 15 tygodniach, nawet w przypadku gwałtu lub kazirodztwa. Przegłosowana w 2018 roku ustawa nigdy nie weszła w życie, bo wcześniej zablokowały ją sądy niższej instancji ze względu na sprzeczność z obowiązującym prawem.
Źródło: Politico, CNN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: JIM LO SCALZO/EPA/PAP