Atak w szkole podstawowej w Uvalde. Joe Biden z żoną Jill spotkali się z rodzinami ofiar

Źródło:
PAP, Reuters

Prezydent USA Joe Biden wraz z żoną Jill spotkali się z rodzinami ofiar i ocalałych z masakry w szkole w Teksasie, w której w miniony wtorek zginęło 19 dzieci i dwie nauczycielki. Para prezydencka wzięła udział w mszy świętej w Uvalde.

Prezydent i pierwsza dama wylądowali na lotnisku w San Antonio o godzinie 10.10 lokalnego czasu (godzina 17.10 czasu polskiego). Do Uvalde dotarli śmigłowcem Marine One. Tak nazywany jest każdy helikopter Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych przewożący prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Ogłoszony przez Biały Dom program pobytu prezydenta i pierwszej damy w Uvalde objął uczczenie ofiar strzelaniny w szkole podstawowej, Robb Elementary School. Joe i Jill Biden wzięli udział w mszy świętej w kościele katolickim Sacred Heart Catholic Church w Uvalde. - Zróbcie coś! - skandował tłum na zewnątrz, gdy Biden wychodził po mszy. - Zrobimy - odpowiedział prezydent.

Para prezydencka spotkała się z rodzinami ofiar ataku na szkołę i osób ocalałych ze strzelaniny.

Nie ustalono motywów zbrodni

We wtorkowym ataku w Uvalde zginęło 19 uczniów i dwie nauczycielki. Dotychczas nie ustalono motywów zbrodni 18-letniego napastnika. Jest to przedmiotem śledztwa, a w mediach wciąż pojawiają się niepełne i nieraz sprzeczne ze sobą szczegóły tragedii.

Dzieci błagały o pomoc, policja nie interweniowała

"Teksański Departament Bezpieczeństwa Publicznego poinformował, że między wejściem zabójcy do szkoły a odblokowaniem przez agentów amerykańskiej straży granicznej drzwi do klasy, w której się zabarykadował, minęło ponad półtorej godziny. Około 20 funkcjonariuszy stało na korytarzu przez 45 minut przed salą lekcyjną, zanim otworzyli do niej drzwi kluczem generalnym" - podało w niedzielę CBS News.

Za zwłokę w interwencji podczas strzelaniny krytykowana jest stanowa policja. Instruowała przybyłych tam wcześniej agentów straży granicznej, aby czekali z interwencją na przybycie ich funkcjonariuszy.

Biden już po raz drugi w tym miesiącu udaje się do miasta, które wciąż odczuwa skutki masowej strzelaniny. 17 maja odwiedził Buffalo w stanie Nowy Jork, gdzie 14 maja w supermarkecie z rąk 18-letniego napastnika, którego aresztowała policja, zginęło 10 osób.

Autorka/Autor:pp//now

Źródło: PAP, Reuters