Wielki Prorok w Zatoce Perskiej, amerykańskie bazy w stanie gotowości

Źródło:
BBC, Reuters, PAP

Irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej przeprowadził ćwiczenia wojskowe w Zatoce Perskiej. Wielki Prorok XIV odbywa się w czasie dużych napięć między Teheranem a Waszyngtonem. Amerykańskie wojsko przekazało, że dwie bazy w regionie zostały postawione w stan gotowości.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

"Ostatni etap ćwiczeń o nazwie 'Wielki Prorok XIV' z udziałem Marynarki Wojennej i Sił Powietrznych Gwardii Rewolucyjnej rozpoczął się na lądzie, morzu i w przestrzeni powietrznej w Cieśninie Ormuz i Zatoce Perskiej" - relacjonowała irańska telewizja państwowa.

Irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej wystrzelił rakietę balistyczną z podziemnego silosa, przez co amerykańskie bazy lotnicze w Katarze i Zjednoczonych Emiratach Arabskich zostały postawione w stan podwyższonej gotowości, ponieważ wstępna ocena wykazała potencjalne zagrożenie. Personel ewakuowano do schronów. Według rzeczniczki Centralnego Dowództwa USA incydent trwał 15 minut.

Komandor Rebecca Rebarich, rzeczniczka Piątej Floty Amerykańskiej Marynarki Wojennej w Bahrajnie, przekazała, że "ćwiczenia nie zakłóciły działań koalicyjnych na tym obszarze, ani nie miały żadnego wpływu na swobodny przepływ handlu w Cieśninie Ormuz i na okolicznych wodach".

Wysadzenie atrapy amerykańskiego lotniskowca

Obrazy satelitarne opublikowane w poniedziałek pokazały, że Iran przeniósł do Cieśniny Ormuz makietę amerykańskiego lotniskowca, sugerując, że będzie tam używał modelu okrętu do ćwiczeń wojskowych. Atrapę pokazały też irańskie media, a jak podaje BBC, została ona ostatecznie wysadzona w powietrze. W ramach ćwiczeń w cieśninie irańscy komandosi przeprowadzili również szturm ze śmigłowców na makietę lotniskowca. Replika okrętu była również celem ataków irańskich dronów oraz rakiet.

Związana z Korpusem agencja Fars opublikowała przy tym we wtorek grafikę ukazującą lotniskowiec w kształcie trumny, opatrzoną cytatem ajatollaha Alego Chameneiego przysięgającego zemstę za zabicie ważnego generała Kasema Sulejmaniego przez USA.

Cytowany przez telewizję dowódca korpusu zapowiadał, że w planach jest również wystrzelenie "pocisków balistycznych dalekiego zasięgu".

Napięcie na linii USA-Iran

Napięcia między Iranem a Stanami Zjednoczonymi wzrosły w 2018 roku, kiedy prezydent USA Donald Trump wycofał się z umowy nuklearnej podpisanej w 2015 roku. Prezydent Trump ponownie nałożył sankcje na Teheran, które gwałtownie zmniejszyły eksport irańskiej ropy.

Teheran, który sprzeciwia się obecności amerykańskiej i zachodniej marynarki wojennej w Zatoce Perskiej, prowadzi coroczne morskie akcje wojenne na strategicznym szlaku wodnym, przez który przechodzi około 30 procent ropy naftowej i innych paliw będących przedmiotem handlu morskiego na świecie.

Marynarka Wojenna Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej w kwietniu br. zapowiedziała, że Teheran zniszczy okręty wojenne USA, jeśli jego bezpieczeństwo w zatoce będzie zagrożone. "Radzimy Amerykanom, aby postępowali zgodnie z międzynarodowymi przepisami i protokołami w Zatoce Perskiej i Zatoce Omańskiej, a także powstrzymywali się od ryzykownych zachowań oraz nieprawdziwych i fałszywych wersji wydarzeń" - oświadczyła irańska marynarka wojenna.

Autorka/Autor:pp\mtom

Źródło: BBC, Reuters, PAP

Tagi:
Raporty: