72-letni ginekolog Morris Wortman, oskarżony dwa lata temu o potajemne zapładnianie pacjentek własnym nasieniem, zginął w katastrofie samolotu - informuje CNN.
Do katastrofy samolotu doszło w ostatnią niedzielę. Pochodzący z Rochester w stanie Nowy Jork 72-letni Morris Wortman leciał jako pasażer maszyną, która w pewnym momencie rozbiła się na łące w zachodniej części stanu - w hrabstwie Orleans. Mężczyzna i 70-letni pilot maszyny zginęli na miejscu. Jak przekazało Biuro Szeryfa Hrabstwa Orleans, z pierwszych ustaleń śledczych wynika, że w czasie lotu od maszyny odpadły skrzydła, a po chwili reszta samolotu uderzyła w ziemię. Podróż odbywała się ręcznie zbudowanym samolotem eksperymentalnym.
Jedna z ofiar katastrofy samolotu w stanie Nowy Jork to ginekolog
Jak informuje CNN, Morris Wortman, który zginął w katastrofie, był ginekologiem i dyrektorem założonego w 1986 roku Centrum Zaburzeń Menstruacyjnych. W 2021 roku został oskarżony o wykorzystanie swojego własnego nasienia do zapłodnienia kobiety, która chciała zajść w ciążę. Według relacji portalu pozew złożyła jej córka, która od 2012 roku sama była pacjentką Wortmana ze względu na problemy ginekologiczne. Dzięki testom DNA dowiedziała się, że ma co najmniej trzynaścioro przyrodniego rodzeństwa, z czego sześcioro urodziło się w podobnym okresie co ona, w latach 1981-85. "Powódka nie mogła sobie wyobrazić, że Wortman mógłby użyć własnego nasienia do zapłodnienia pacjentki - jej matki - w 1985 roku, a później, wiedząc że jest ona (powódka) jego biologiczną córką, traktować ją jak pacjentkę przez niemal dekadę" - napisano wówczas w pozwie. "Z każdym odkryciem kolejnego przyrodniego rodzeństwa, powódka doświadczała zwiększonego niepokoju, migren, szoku i dezorientacji, uczucia rozpaczy, stresu i innych fizycznych objawów dowiadywania się, że jej biologiczny ojciec był seryjnym dawcą nasienia" - wskazano.
Sprawa ta nie znalazła jednak rozwiązania w sądzie aż do czasu tragicznej śmierci mężczyzny. Jak podaje CNN, według akt sądowych wciąż jest ona w toku.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock