Portal Axios napisał, że Donald Trump stara się pozyskać zgodę Kongresu, by umacniać kontrolę nad służbami w Dystrykcie Kolumbii. Prezydent utrzymuje, że amerykańska stolica jest trawiona przez przestępczość, mimo tego, że ze statystyk policji wynika, iż poziom przestępczości z użyciem przemocy spada.
CZYTAJ RÓWNIEŻ - "Niezdrowa obsesja". Ekspert ostrzega: Trump może powtórzyć błąd z 1938 rok
Trump powiedział na konferencji prasowej, że jego administracja będzie dążyć do "długoterminowego wydłużenia" federalizacji policji Waszyngtonu w ramach ustawy o przestępczości, która początkowo będzie dotyczyć Dystryktu Kolumbii, ale posłuży jako plan działania dla innych miast.
Prezydent poinformował w poniedziałek o przejęciu przez rząd federalny kontroli nad waszyngtońską policją i zapowiedział wysłanie na ulice miasta 800 funkcjonariuszy Gwardii Narodowej.
We wtorek wieczorem Biały Dom podał, że jednostki Gwardii Narodowej rozpoczęły w działania operacyjne w stolicy. Według Białego Domu nocą aresztowano 43 osoby. W środę administracja zapowiedziała, że chce, aby służby federalne skierowane na ulice Waszyngtonu patrolowały miasto nie tylko wieczorem, lecz przez całą dobę.
Trump o "oblężonym" Waszyngtonie
Trump w środę przekonywał, że oficjalne statystyki dotyczące przestępczości w Waszyngtonie są znacząco zaniżone. Uznał, że stolica USA jest "oblężona przez bandytów i morderców" oraz zapowiedział, że wojsko i policja "wyzwolą miasto". "Wskaźnik zabójstw w tym mieście jest wyższy niż w miejscach znanych z przemocy, takich jak Mexico City, Bogota, Islamabad i Addis Abeba, prawie dziesięć razy wyższy niż w Falludży w Iraku. Gdyby Dystrykt Kolumbii był stanem, miałby najwyższy wskaźnik zabójstw w Ameryce" - napisał Trump. Według niego wskaźnik przestępczości z użyciem przemocy w mieście pogorszył się, a liczba morderstw wzrosła praktycznie dwukrotnie w ciągu nieco ponad dziesięciu lat.
"Autorytarne posunięcie" Trumpa
Komendantka policji D.C. Pamela Smith i burmistrzyni Muriel Bowser przyznały w środę, że wzmocnienie sił na ulicach może być przydatne. We wtorek demokratyczna burmistrzyni oceniła też jednak, że decyzja o użyciu w stolicy jednostek Gwardii Narodowej to "autorytarne posunięcie".
Z badania przeprowadzonego przez międzynarodowa sondażownię YouGov wynika, że 47 procent Amerykanów w dużym albo pewnym stopniu potępia decyzję prezydenta o wysłaniu do stolicy Gwardii Narodowej oraz federalizacji waszyngtońskiej policji.
34 procent ankietowanych wyraziło zdecydowane lub częściowe poparcie dla tej decyzji, zaś 20 procent nie potrafiło określić, jaki ma do niej stosunek. 74 procent republikanów zdecydowanie lub w pewnym stopniu popiera decyzję prezydenta. 81 procent demokratów krytykuje ją.
Autorka/Autor: asty/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: WILL OLIVER/PAP/EPA