Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych orzekł we wtorek, że pierwsze od 17 lat egzekucje wykonywane przez władze federalne mogą być przeprowadzane. Uchylił w ten sposób blokujący je nakaz. Tego samego dnia stracono skazanego na śmierć zabójcę - Daniela Lee.
Skazany na śmierć zabójca Daniel Lee został stracony w USA we wtorek rano w pierwszej od 17 lat federalnej egzekucji. Zezwolił na to tego samego dnia Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych, unieważniając odroczenie wydane wcześniej przez federalny sąd apelacyjny w Waszyngtonie.
Wykonanie kary śmierci poprzez wstrzyknięcie trucizny odbyło się w federalnym ośrodku w Terre Haute w stanie Indiana.
Sądowe spory o dopuszczalność egzekucji za pomocą zastrzyku
Mniej niż siedem godzin przed straceniem Lee, o godz. 2 w nocy czasu lokalnego, SN stosunkiem głosów 5 do 4 utorował drogę do wznowienia egzekucji wykonywanych przez władze federalne.
"Uchylamy wstępne orzeczenie sądu federalnego, a egzekucje mogą odbywać się zgodnie z planem" - postanowił SN, odnosząc się do egzekucji czterech osób skazanych na śmierć.
Sąd federalny w poniedziałek odroczył egzekucję Lee, by zezwolić na złożenie kolejnych wniosków o wstrzymanie wykonywania federalnych kar śmierci przez wstrzyknięcie trucizny. To właśnie sądowe spory o dopuszczalność egzekucji za pomocą zastrzyku z trucizną sprawiły, że wykonywanie federalnych wyroków śmierci zostało wstrzymane na lata.
47-letni Lee, który był członkiem rasistowskiej organizacji, został skazany za udział w zabójstwie trzech członków rodziny w stanie Arkansas w 1996 roku - małżeństwa wraz z ich ośmioletnią córką.
Prokurator generalny USA William Barr zapowiedział, że w lipcu i sierpniu wykonane zostaną egzekucje czterech osób skazanych za zabójstwa dzieci. Dwie egzekucje, oprócz Lee, zaplanowano na bieżący tydzień: w środę ma zostać stracony Wesley Ira Purkey, a w piątek Dustin Lee Honken. Natomiast czwarty skazany: Keith Dwayne Nelson ma być stracony w sierpniu.
Na egzekucje czeka jeszcze w Stanach Zjednoczonych 58 innych przestępców.
"Okrutna i nietypowa kara"
Cztery egzekucje zostały odroczone po tym, jak sędzia Tanya Chutkan z Waszyngtonu orzekła w poniedziałek, że wciąż istnieją nierozstrzygnięte zarzuty pod adresem departamentu sprawiedliwości. Skazani więźniowie podnosili, że śmiertelne zastrzyki stanowią "okrutną i nietypową karę".
- Sąd stwierdza, że prawdopodobne szkody, jakie poniosą powodowie, jeśli sąd nie przyzna zadośćuczynienia, znacznie przewyższają potencjalną szkodę dla oskarżonych - poinformowała sędzia Chutkan.
Zdaniem Sądu Najwyższego powodom w tej sprawie nie udało się wykazać uzasadnienia dla podjęcia interwencji w ostatniej chwili przez sąd federalny. - Takie zawieszenia postępowania w ostatniej chwili jak to zarządzone tego ranka powinny być wyjątkiem, nie regułą - orzekł Sąd Najwyższy.
- Rząd przedstawił własne, konkurencyjne zeznania ekspertów, wskazujące, że obrzęk płuc występuje tylko po śmierci więźnia lub pozbawieniu go przytomności - dodano.
Źródło: Reuters, BBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Spokane Police Department