W Nowym Jorku doszło do zawalenia się trzypiętrowego parkingu. W wyniku tego zdarzenia zginęła co najmniej jedna osoba, a co najmniej pięć zostało rannych. Ewakuowano kilka pobliskich budynków.
Na nowojorskim dolnym Manhattanie zawalił się we wtorek po południu piętrowy parking. Jak podała telewizja CNN, zawalenie się parkingu spowodowało konieczność ewakuacji kilka pobliskich budynków.
Jak poinformował przedstawiciel nowojorskiej straży pożarnej (FDNY) jedna osoba zginęła, a co najmniej pięć zostało rannych. Takie liczby podają również CNN i agencja Reutera.
Trwa przeszukiwanie obiektu, który może nie być stabilny, aby sprawdzić, czy w środku są uwięzieni ludzie. Straż pożarna używa psów, dronów i robotów w celu oględzin zwalonej części budynku i oszacowania szkód. Miejski departament budownictwa ma sporządzić ocenę struktury budynku.
"Nagranie z katastrofy pokazało, że dach trzypiętrowego budynku przy 57 ulicy załamał się i spadł na samochody - podał nowojorski portal "Gothamist".
"Ratownicy pojawili się natychmiast na miejscu zdarzenia. Biuro burmistrza Erica Adamsa poprosiło o unikanie okolicy, w której zawalił się garaż" - podał portal.
Źródło: PAP