Były ambasador USA w Kijowie William Taylor twierdzi, że europejsko-amerykańska groźba nałożenia sankcji na Rosję w przypadku odrzucenia rozejmu nie jest blefem.
- William Taylor uważa, że Rosja zgodzi się na zawieszenie broni.
- Były ambasador USA w Kijowie twierdzi, że europejczycy i Amerykanie nie blefują w sprawie dodatkowych sankcji
- Sugestia przybycia Donalda Trumpa na rozmowy do Stambułu nakłada dodatkową presję na Władimira Putina.
William Taylor, który dwukrotnie kierował amerykańską ambasadą w Kijowie, podsumował w ten sposób sytuację po wizycie europejskich przywódców w Kijowie i wysuniętego wspólnie z USA żądania przyjęcia przez Rosję 30-dniowego zawieszenia broni.
Były dyplomata, a obecnie członek think-tanku Atlanic Council William Taylor ocenił, że mimo początkowej odmowy ze strony Rosji, ostatecznie Moskwa zgodzi się na zawieszenie broni.
CZYTAJ RÓWNIEŻ – Trump: być może polecę do Turcji na spotkanie Rosji z Ukrainą
- Rosjanie robią to, co zawsze: przeciągają to. Ale są zaniepokojeni. Jestem pewien, że byli zaniepokojeni, gdy Brytyjczycy, Francuzi, Niemcy, Polacy i Amerykanie z Ukraińcami byli po jednej stronie i mówili zgodnie: 30-dniowe zawieszenie broni lub sankcje - powiedział Taylor.
- Putin musiał więc wymyślić coś innego. Powiedział, OK, dobrze, porozmawiajmy w Turcji w czwartek - dodał. Jak stwierdził, decyzja Wołodymyra Zełenskiego, by przyjąć propozycję Rosji i przyjechać do Stambułu była dobrym zagraniem, bo zwiększyła tylko presję na Władimira Putina - podobnie jak zapowiedź Donalda Trumpa, że może uczestniczyć w rozmowach.
Taylor: groźba nowych sankcji nie jest blefem
Były ambasador ocenił, że jeśli Putin nie przybędzie do Stambułu, a Rosja wyśle delegację na niższym poziomie i wyjdzie z ograniczoną, techniczną inicjatywą, Trump w końcu sięgnie po sankcje, którymi groził, mimo że w poniedziałek amerykański prezydent uniknął odpowiedzi, czy to zrobi.
- Spodziewam się, że Europejczycy i Amerykanie nie blefują z tymi sankcjami i wprowadzą je, by dodatkowo zwiększyć presję - powiedział. Jak dodał, ta presja ostatecznie może zmusić Rosję do zgody na zawieszenie broni.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
- Tak na pewno powinni zrobić, bo te sankcje na sektor energetyczny i bankowy mogą być bardzo szkodliwe dla ich gospodarki. Ich gospodarka jest już krucha. Gospodarka rosyjska, po stronie cywilnej, jest już słaba i podatna na tego rodzaju dodatkowe poważne sankcje - analizował Taylor.
- Więc tak, myślę, myślę, że Putin powinien przyjechać, zdecydowanie powinien przyjechać do Stambułu i zgodzić się na rozejm - dodał.
Taylor stwierdził, że groźba USA odejścia od rozmów w sprawie wojny w Ukrainie nie jest realistyczna - bo to sprawa zbyt ważna dla wizerunku i obietnic Trumpa - to sprawy wkraczają w decydujący okres, jeśli chodzi o negocjacje dotyczące wojny. - To będzie kluczowy tydzień - podsumował.
Autorka/Autor: asty
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Donald Tusk/X